Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Także piłkarze Lecha Poznań musieli uznać wyższość Widzewa

Jan Hofman
Piłkarze Widzewa nie zwalniają tempa. Łódzki trzecioligowiec wygrał piąty mecz sparingowy, tym razem pokonał 3:0 Lecha II Poznań.

Piłkarze Widzewa imponują dyspozycją w okresie zimowym. Łodzianie wygrali wszystkie gry kontrolne i są, co zapewne ogromnie cieszy kibiców, bardzo skuteczni. W pięciu spotkaniach sparingowych zdobyli szesnaście goli, a to bez wątpienia ma swoją wymowę.

W sobotę wicelider trzeciej ligi pokonał pewnie Lecha II (też rywalizuje w tej klasie rozgrywkowej) i trzeba koniecznie podkreślić, że była to pierwsza porażka zawodników trenera Ivana Djurdjevica w trwającym okresie przygotowawczym.

Łodzianie dwa gole zdobyli jeszcze przed przerwą, a były one zasługą słowackiego duetu RTS. W 26 minucie po dośrodkowaniu Marka Zuziaka piłkę do siatki wepchnął Robert Demjan. Jedenaście minut później po akcji Demjana bramkarza poznańskiej drużyny pokonał Zuziak.

W 73 minucie było już 3:0. Dobrą indywidualną akcję Daniela Mąki wykończył Jakub Jasiński, który z bliska trafił do pustej bramki. To czwarty tej zimy gol łódzkiego szesnastolatka! Młodzian nie dotrwał jednak do końca meczu z powodu kontuzji i łodzianie kończyli pojedynek w dziesiątkę.

Widzew Łódź - Lech II Poznań 3:0 (2:0)

1:0 - Demjan (26)

2:0 - Zuziak (37)

3:0 - Jasiński (72)

Widzew: Wolański (46, Humerski) - Kozłowski (46, Niedziela), Miller (46, Sylwestrzak), Zieleniecki (46, Kostkowski), Pigiel (46, Pieńkowski) - Michalski (46, Jasiński), Kwiek (46, Kazimierowicz), Kristo (46, Falon), Zuziak (46, Mąka) - Demjan (46, Świderski), Stanek (46, Przybylski).

Lech II Poznań: Mrozek - Orłowski, Dudka, Nawrocki - Zalewski (61, Skóraś), Serafin (61, Skrzypczak), Moder (46, Pawlicki), Friska (46, Norkowski), Nowak (46, Kaczmarek) - Kaczmarek (46, Mróz), Sobol (46, Cywiński).

Piłkarze Widzewa kolejny sparingowy mecz rozegrają już w środę. Tym razem rywalem łódzkiej drużyny będzie Górnik Konin. Mecz odbędzie się na Łodziance, początek o godz. 16.

Nie ma się co dziwić, że po meczu trener widzewiaków, Franciszek Smuda, był zadowolony z postawy swojej drużyny.

- Bez wątpienia cieszy, że w tym spotkaniu nie straciliśmy gola - powiedział po meczu szkoleniowiec zespołu z al. Piłsudskiego. - Rezerwy Lecha były mocnym rywalem, wymagającym i wybieganym, więc sparing należy zaliczyć do udanych. Trzeba pamiętać, że nadal jesteśmy w fazie dość ciężkich treningów. Nie przygotowujemy się jakoś specjalnie do meczów kontrolnych, zawodnicy nie odpoczywają przed nimi i grają na zmęczeniu. Jeszcze przez kilka najbliższych dni obciążenia będą wysokie, a później zaczniemy już stopniowo je zmniejszać. Do rozgrywek pozostały trzy tygodnie i nie cieszyłoby mnie, gdyby już teraz biegali tak lekko, jak dziś Lech. Mogę powiedzieć, że w głowie mam już poukładane około 90 procent wyjściowego składu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany