– Miałem odebrać klienta sprzed Horteksu – opowiada Andrzej Dominiak, taksówkarz z 30-letnim stażem. – Czekałem na niego 3, może 4 minuty.
Figaro Elbląg - Kuchenne Rewolucje - ceny, menu, opinie
Kilkuminutowy postój zauważył dyspozytor straży miejskiej i wysłał na miejsce patrol. Funkcjonariusze zaproponowali panu Andrzejowi 100-złotowy mandat za złamanie przepisu.
– Do tego wystraszyli mi klienta. Ktoś, komu się spieszy, nie będzie przecież czekał Bóg wie ile, aż strażnicy dopełnią formalności – denerwuje się taksówkarz.
Rzeczywiście, widząc, co się dzieje, klient skorzystał z usług konkurencji. Pan Andrzej mandatu nie przyjął, wobec czego wniosek o jego ukaranie trafił do sądu.
Jak przyznaje Leszek Wojtas z łódzkiej straży miejskiej, podobnych sytuacji od początku wprowadzenia zarządzenia (1 lipca tego roku) było dużo więcej. Większość taksówkarzy mandatów nie przyjmuje, bo uważają, że nie są winni.
– Wystarczy, że klient przed wyjściem będzie korzystał z toalety albo będzie niepełnosprawny – dodaje Mariusz Bedyniak, szef jednej z łódzkich korporacji taksówkarskich.
Tymczasem łódzcy radni chcą, by straż miejska i policja skuteczniej ścigały taksówkarzy, którzy łamią zakaz postoju dłuższego niż minutowy. Na wczorajszej sesji przyjęli uchwałę – stanowisko w tej sprawie. Przygotował ją radny SLD Maciej Rakowski.
***
Inne ulice taksówki mogą brudzić, tylko Piotrkowskiej nie? Jeśli problemem jest brudzenie, to trzeba raczej kontrolować stan techniczny taksówek i karać kierowców za wycieki oleju, a nie za 2-minutowy postój.
[ZOBACZ TEŻ FILM Odbieranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości niezgodne z konstytucją? Jest wniosek rzecznika praw obywatelskich (autor TVN24/x-news)
](http://www.expressilustrowany.pl/ "ZOBACZ TEŻ FILM Odbieranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości niezgodne z konstytucją? Jest wniosek rzecznika praw obywatelskich (autor TVN24/x-news)