Nie irytuj się z powodu bakszyszu

Terminem zbliżonym do napiwku jest bakszysz – z nim spotkamy się w krajach arabskich. W kulturze islamu bakszysz jest jałmużną dawaną biednym i jest to jeden z przejawów religijności. Przyjęło się, że za drobne usługi, w rodzaju posprzątania pokoju lub obsługi w restauracji, wypada dać drobną kwotę pieniędzy, jako podziękowanie za wysiłek. Wyciąganie ręki po napiwki w miejscowościach turystycznych przybiera często formę irytującego żebractwa. Pamiętajmy jednak, że pensje kelnerów, sprzątaczy i kierowców są niewielkie, a sezon turystyczny jest często jedynym okresem, w którym można zarobić. Dlatego warto mieć pod ręką banknoty o niskich nominałach.

Ostrożnie z dotykiem!

Zachowanie odległości pomiędzy rozmówcami oraz dotyk, to kolejne pole minowe. Turcy, Węgrzy i Rumunii nie lubią bliskiego kontaktu - komfortowo czują się, jeśli zachowamy odległośc 120-140 cm. Strefa komfortu Bułgarów, Włochów, Hiszpanów i Słowaków jest niewielka, mniejsza niż w przypadku Polaków, Niemców i Meksykanów, którzy potrzebują przynajmniej metra dystansu. Niewielka strefa komfortu nie jest równoważna z przyzwoleniem na dotyk - trudno się jednak domyślić, komu on najbardziej przeszkadza. Według badań, Włosi o wiele gorzej reagują na poklepanie po ramieniu niż np. Rosjanie.
Oprócz kontaktu z obcymi osobami, musimy zwrócić uwagę na gesty wobec naszych bliskich. Dotykanie osób przeciwnej płci jest niemile widziane w krajach muzłumańskich i np. w Indiach. Ostentacyjne okazywanie czułości zarezerwujmy więc na inny moment.

Szanuj miejsca kultu

Świątynie nie są scenografią pięknego zdjęcia na Instagrama, tylko istotną częścią tożsamości lokalnej ludności i należy im się szacunek. Dostosuj się do zasad ubioru i zachowania, jakie obowiązują w danym miejscu. Masz wątpliwości, czy możesz coś zrobić w świątyni? Złota zasada: pomyśl, co by powiedziała twoja babcia, gdybyś to samo zrobił w jej kościele.

Zrezygnuj z ogranych motywów

Uwierz nam, lokalsi widzieli to miliony razy. Powtarzanie dowcipów z filmu "Kac Vegas" w Las Vegas, wbieganie jak Rocky na schody Filadelfijskiego Muzeum Sztuki, „podtrzymywanie” Krzywej Wieży w Pizie – to robi większość turystów. Powtarzanie tych samych ogranych żartów nie jest zabawne, a irytujące.