1/6
Kiedyś modne były zimowe, zagraniczne zgrupowania...
fot. Adam Jastrzebowski

Kiedyś modne były zimowe, zagraniczne zgrupowania reprezentacji Polski złożonej wyłącznie z piłkarzy pochodzących z naszej ligi. Idąc tym tropem postanowiliśmy sprawdzić, jak taka kadra wyglądałaby dzisiaj. Poznajcie skład i szeroką ławkę rezerwowych przy założeniu, że każdy z kandydatów jest zdrowy i nie ciąży na nim zarzut stosowania dopingu...

2/6
Na mundial do Kataru poleciał jako czwarty bramkarz -...
fot. Adam Jankowski

Bramkarz: Kacper Tobiasz (Legia Warszawa)

Na mundial do Kataru poleciał jako czwarty bramkarz - wyłącznie do treningów. Wciąż jest młodzieżowcem. W ekstraklasie tak naprawdę rozgrywa pierwszy pełny sezon. Po kontuzji stracił wprawdzie miejsce między słupkami, ale nie jest powiedziane, że prędko go nie odzyska.

Mówią na niego "drugi Artur Boruc", bo też wywodzi się ze środowiska Żylety i tak jak wielki poprzednik uwielbia interwencje "pajacykiem". Interesuje się nim m.in. niemiecki VfL Wolfsburg.

3/6
Paweł Wszołek (Legia Warszawa) - Godny kandydat na skrzydło...
fot. Adam Jankowski

Obrońcy:

Paweł Wszołek (Legia Warszawa) - Godny kandydat na skrzydło albo właśnie prawą obronę. Stworzony do biegania od jednego pola karnego do drugiego, z niezłym wykończeniem i naturalnie wielkim sercem do gry. W reprezentacji nigdy na dobrze nie zaistniał - również z powodu złamania ręki bezpośrednio przed Euro 2016.

Bartosz Salamon (Lech Poznań) - Teraz ma problemy, bo próbka A testu antydopingowego dała wynik pozytywny. Nie zapominajmy jednak, że jest klasowym obrońcą, dowołanym na ostatnie zgrupowanie kadry, który decyzją Fernando Santosa wystąpił z Albanią - i nie dał plamy.

Maik Nawrocki (Legia Warszawa) - Wybiegany, z dobrym wyczuciem w obu szesnastkach. To przyszłość naszej kadry. Jest w notesie selekcjonera, ale w marcu jeszcze powołania od niego nie otrzymał.

Patryk Kun (Raków Częstochowa) - Od lat czołowy jeśli nie najlepszy wahadłowy ligi na lewej stronie. W reprezentacji z powołaniami na zgrupowania, ale bez debiutu. Zawsze był ktoś ciut lepszy od niego - z zagranicy.

4/6
Michał Skóraś (Lech Poznań) - Już od zeszłego roku gra w...
fot. Adam Jastrzebowski

Pomocnicy:

Michał Skóraś (Lech Poznań) - Już od zeszłego roku gra w reprezentacji, więc to naturalny wybór na skrzydło. Umiejętności ma na poziomie Jakuba Kamińskiego. Po sezonie odejdzie za trochę mniejsze pieniądze, ale i tak nadal duże, czyli około 7 mln euro.

Bartosz Nowak (Raków Częstochowa) - Najlepszy kreator gry w lidze. Nie tylko potrafi wypracować akcję, ale również ją wykończyć. Wkrótce może po raz pierwszy zostać mistrzem Polski.

Radosław Murawski (Lech Poznań) - Pomocnik od czarnej roboty w środku pola. Sprawdzony w bojach na poziomie europejskim dzięki Lidze Konferencji. Weryfikacja wyszła jak najbardziej pozytywnie.

Filip Marchwiński (Lech Poznań) - Wielu na niego psioczy, ale to przecież wciąż młody zawodnik, który i tak wielokrotnie potwierdził klasę - niekoniecznie w ekstraklasie, ale właśnie w europejskich pucharach.

Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin) - Wciąż świetny skrzydłowy w realiach naszej ekstraklasy. Trzeba mieć naprawdę umiejętności i odwagę, żeby na wyjeździe z mistrzem Polski strzelić karnego w stylu Panenki.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Szwedzi za mocni dla Biało-Czerwonych. Honorowy gol Łyszczarczyka ZDJĘCIA

Szwedzi za mocni dla Biało-Czerwonych. Honorowy gol Łyszczarczyka ZDJĘCIA

Lato na Włókienniczej. Rewitalizowana przestrzeń ożywia Łódź! ZDJĘCIA

Lato na Włókienniczej. Rewitalizowana przestrzeń ożywia Łódź! ZDJĘCIA

Zobacz również

Karambol na autostradzie A2 pod Łęczycą. Nie żyje kobieta

Karambol na autostradzie A2 pod Łęczycą. Nie żyje kobieta

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło

Raport z trybun. Na meczu Lech - Legia wszystko wybiło