Tak kibice Legii wspierali w Łodzi warszawską drużynę Zobaczcie ZDJĘCIA

Wicemistrzów Polski wspierali na stadionie przy al. Unii ich wierni fani. Specjalnym pociągiem przyjechało do Łodzi blisko tysiąc fanów stołecznego klubu.

Kibice Legii nie mieli ostatnio powodów do zadowolenia i dumy. Ich drużyna w środę przegrała 1:2 z Koronę Kielce i już 1/8 finału odpadła z rozgrywek Pucharu Polski.

Po zakończeniu meczu, fani Legii postanowili skomentować ten fakt na wesoło. - Aeaeaeao, WOLNA MAJÓWKA! WOLNA MAJÓWKA! Aeaeaeao - krzyczeli w rytm bębna.

Hasło oczywiście nie było przypadkowe. Dla niewtajemniczonych przypomnimy bowiem, że coroczny finał Pucharu Polski na PGE Narodowym odbywa się 2 maja o godzinie 16:
Legia już trofeum nie obroni, żadna z ich zgód też nie jest w grze, więc kibice mogą w spokoju planować nadchodzącą Majówkę - tym razem zamiast tradycyjnego meczu będzie szansa umówić się na przykład na grilla albo wypad za miasto.

Sławomir Nitras, przyszły minister sportu, tak niedawno mówił radiu Tok FM o sympatykach Legii (po zajściach, do jakich doszło z ich udziałem przy okazji meczu z Aston Villą).

- To nie jest tak, że każdy wyjazd polskiego klubu zagranicę kończy się awanturami - powiedział. - Jest chyba jakiś problem z kibicami Legii, bo to jest kolejny raz, kiedy nie dostosowują się do standardów obowiązujących w innych krajach. Jest pytanie, czy nie powinniśmy tych standardów podnieść. I stosować takie, które gwarantują bezpieczeństwo wszystkim na stadionie, a nie powodują, że stadion jest zdominowany przez grupę najbardziej zagorzałych fanów. Musimy się z tym zmierzyć jako państwo. Wydaje mi się, że zarówno kluby ekstraklasy jak i związek piłkarski powinny poważnie się nad tym pochylić. Na pewno jest to powód do refleksji.