Tajne przez poufne derby ŁKS ważniejsze od sparingu ze Zniczem Pruszków?

W sobotę wewnętrzny sparing zamknięty dla kibiców, w którym w derbach ŁKS pierwszy zespół ma się zmierzyć z drugim. Zamknięcie zajęć na cztery spusty (czy to w ogóle jest możliwe?) jest wielce mówiące. Wydaje się, że wewnętrzne derby będą ważniejsze od sparingu. Po czasie kontrolnych prób i błędów Kibu Vicunia w sobotę będzie się uważnie przyglądał grze piłkarzy, którzy według niego stworzą wyjściową jedenastkę w premierowym spotkaniu w Tychach z GKS (piątek, 30 lipca, godz. 20.30).
Gdy ostatni sparing będzie tajny przez poufny, tym bardziej warto wybrać się na mecz ze Zniczem. Bilet wstępu na mecz kosztuje 10 zł (dla wszystkich) i można go będzie dostać o przed wejściem na obiekt, przy bramie od strony ul. Minerskiej. Do dyspozycji kibiców będzie 500 miejsc.

Z drużyną normalnie trenują Pirulo oraz Nacho Monsalve (po trzech tygodniach przerwy). Przez kilka tygodni wyłączony z gry będzie Ricardinho. Powoli do normalnych zajęć wracają Jan Kuźma i Maciej Wolski. Uraz leczy bramkarz Dawid Arndt.

Niechciany w ŁKS Przemysław Sajdak przebywa na testach w Radomiaku Radom informuje weszlo.com. Pomocnik ma być dla beniaminka ekstraklasy uniwersalnym młodzieżowcem. Szkoda, że w Łodzi nie dano mu w rundzie wiosennej szanssy na pokazanie pełni talentu. Oby nie okazało się, że jest lepszym piłkarzem niż w Łodzi przypuszczano, jak stało się to z Janem Grzeikiem, który stał się ważnym, uniwersalnym graczem rewelacji minionych rozgrywek Warty Poznań, która skończyła zmagania na wyśmienitej piątej pozycji.