Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć oficera BOR-u w Kazachstanie

(wp.pl)
W tajemniczych okolicznościach zmarł oficer BOR-u w Kazachstanie. Ze wstępnych oględzin zwłok wynika, że ochraniający konsulat w Ałma Acie Adam A. miał sińce pod oczami i nie można wykluczyć, że jego śmierć mogła nastąpić wskutek udziału innych osób.

We wtorek ciało funkcjonariusza trafiło do Zakładu Medycyny Sądowej w Warszawie. Jak ustalił "Super Express", zmarły oficer był w przeszłości specjalistą w zakresie pirotechniki i zajmował się sprawdzaniem obiektów przed wizytami najważniejszych osób w państwie.

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa poza granicami kraju na swoim funkcjonariuszu złożył osobiście szef Biura gen. Marian Janicki - czytamy w dzienniku. Śledztwo jest prowadzone w kierunku pobicia ze skutkiem śmiertelnym.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia w Kazachstanie oficera BOR - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura. Zarządzono sekcję zwłok Adama A., które dziś przewieziono do kraju.

Ślepokura powiedział, że prokuratura planuje m.in. przesłuchanie pracowników konsulatu w Ałma-Acie, który ochraniał Adam A. - Na pewno też wystąpimy do Kazachstanu z wnioskiem o pomoc prawną - dodał prokurator.

Podstawą śledztwa jest art. 158 Kodeksu karnego, który przewiduje karę pozbawienia wolności do lat trzech dla tego, kto bierze udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Jeżeli następstwem bójki lub pobicia jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany