Tadeusz Gapiński: - Nie ma powodów do paniki

- Po dobrych wynikach piłkarzy Widzewa w meczach kontrolnych kibice oczekiwali, że i w walce o mistrzowskie punkty spisywać się będą podobnie - mówi Tadeusz Gapiński, były czołowy gracz drużyny z al. Piłsudskiego, a potem jej wieloletni kierownik. - Dwa przegrane przez podopiecznych trenera Radosława Mroczkowskiego mecze w rundzie rewanżowej można uznać za falstart, ale nie należy z tego powodu popadać w panikę. Widzewiacy mają na swym koncie sporą ilość punktów i mogą w zasadzie czuć się bezpieczni o pozostanie w ekstraklasie na przyszły sezon.
Oceniając postawę widzewiaków, trzeba pamiętać o tym, że to zespół młody, który potrafi grać z dużą fantazją i przyjemnie dla oka, ale jeszcze nie zawsze konsekwentnie przestrzega realizacji wcześniej ustalonych założeń taktycznych. Trzeba więc nad tym solidniej popracować.