Ta łódzka restauracja była dziś otwarta. Goście szkolili się z zakresu używania sztućców i konsumpcji napojów ZDJĘCIA
Po odbyciu szkolenia, kursant może poprosić o zaświadczenie o ukończeniu kursu oraz zakresie przyswojonej wiedzy, oraz stopniu wtajemniczenia.
Mateusz Al Najar przyznaje, że do przekształcenia restauracji w ośrodek szkoleniowy zmusiła go sytuacja finansowa. Wiosną lokal był zamknięty przez trzy miesiące. Działał przez wakacje, ale jesienią, gdy zwykle ruch wzrasta, rząd ogłosił ponowny lockdown branży gastronomicznej. Teraz obroty „Kiełbasiarni” spadły o ponad 30 proc., a wsparcie z tarczy covidowej obejmuje lokale, których obroty spadły o co najmniej 40 proc. Zatem łodzianin na pomoc finansową od rządu nie załapał się. Niezależnie od tego, czy restauracja była zamknięta, czy otwarta jej właściciel płacił pensję i ZUS za siedmiu pracowników zatrudnionych na etacie.
Czytaj więcej na następnej stronie