W środę w sejmie odbyło się pierwsze czytanie ustawy przygotowanej przez Prawo i Sprawiedliwość, która ma wejść w życie już 1 stycznia 2017 roku, za kilkanaście dni. Może ona radykalnie zmienić zasady na rynku aptecznym. W środę odbyło się pierwsze czytanie projektu, który zdaniem aptekarzy na pewno zostanie przyjęty.
Posłowie chcą, aby nowe apteki mogli prowadzić wyłącznie farmaceuci, a nie przedsiębiorcy. Każdy farmaceuta będzie mógł otworzyć najwyżej cztery apteki, z rynku mogą zniknąć więc apteki sieciowe. Projekt przewiduje, że jedna apteka ma przypadać na 3 tysiące osób i to, że odległość między poszczególnymi aptekami ma wynosić co najmniej kilometr. Zapisy ustawy są już uzgodnione z Ministerstwem Zdrowia i z Głównym Inspektorem Farmaceutycznym.
Projekt podzielił środowisko aptekarzy i właścicieli aptek. Jedni uważają, że jest bardzo dobry i przyniesie same korzyści pacjentom, drudzy mają o nim jak najgorsze zdanie.
Rządzą monopoliści
- To właśnie teraz właściciele sieciówek rządzą rynkiem i ustanawiają własne prawo, często niezgodne z Kodeksem Etyki Aptekarza.W swoim postępowaniu kierują się innymi zasadami, głównie celem zysku i niejednokrotnie dzieje się tak, że pacjent z apteki sieciowej wychodzi z dodatkowymi medykamentami, zaproponowanymi przez farmaceutów. Poza tym aptek na rynku jest za dużo. W Szwecji na jedna aptekę przypada przypada 10 tysięcy osób, w Polsce trzy tysiące i ciągle powstają kolejne. Prezes Gocał dodaje, że ta nowa ustawa na pewno będzie zawierała dodatkowe regulacje. - Z niecierpliwością czekamy na rozporządzenie związane z możliwością sprzedaży leków przez osobę likwidującą aptekę- mówi. - Teraz jest tak, że osoba zamykająca aptekę nie może nikomu odsprzedać bardzo dobrych i użytecznych leków i dodatkowo wpada w tarapaty finansowe. To czyste marnotrawstwo, że takie leki trzeba utylizować. Państwo powinno i w tej sprawie jak najszybciej zabrać głos.
Wykluczą przedsiębiorców
Zupełnie inne zdanie na temat mającej wejść w życie ustawy prezentuje kielczanin Robert Stelmach, właściciel sieci „Tania Apteka”. Uważa, że nowe przepisy pogorszą sytuację pacjentów. Będą oni musieli płacić za leki o wiele drożej, niż teraz, bo zostanie zlikwidowana konkurencja, która reguluje ceny. - Właśnie konkurencja stanowi główną motywację do obniżania ceny leku - podkreśla. - To, że apteką będzie kierował farmaceuta wcale nie znaczy, że będzie to lepsze zarządzanie, bo może nie mieć w tej dziedzinie talentu. Państwo niepotrzebnie chce rządzić kolejną dziedziną życia i wykluczyć dobrych przedsiębiorców z biznesu. A ono nie powinno decydować o tym co będzie dobre dla konsumenta, w tym wypadku pacjenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?