Szkoły obawiają się o swoją przyszłość

Oto oświadczenie, jakie otrzymaliśmy w sprawie XXIX Liceum Ogólnokształcącego.

Oświadczenie Społeczność XXIX Liceum Ogólnokształcącego im. hm Janka Bytnara "Rudego" - uczniowie, absolwenci, rodzice, nauczyciele, pracownicy administracji i obsługi wyrażają swoje zdumienie i niezadowolenie z powodu planu, według którego od września 2013 roku w naszym budynku przy ul. Zelwerowicza 38/44 miałaby oprócz nas funkcjonować jeszcze jedna szkoła - XXIII LO.
Decyzje Wydziału Edukacji z ostatnich dwóch lat spowodowały nieuzasadnione ograniczenie liczby oddziałów w XXIX LO. W roku 2011 otrzymaliśmy zgodę na otwarcie trzech klas pierwszych. W procesie rekrutacji okazało się, że pozyskaliśmy 137 kandydatów z pierwszego wyboru na oferowanych 96 miejsc. O przyjęcie do klasy społeczno-prawnej ubiegało się 2 kandydatów na miejsce. Starania dyrekcji i nauczycieli poparte rzeczową argumentacją nie odniosły skutku.
Sytuacja powtórzyła się w roku 2012 mimo wcześniejszych zapewnień Wydziału Edukacji, że sukces z ubiegłorocznej rekrutacji przełoży się na decyzję o zwiększeniu liczby oddziałów w kolejnym roku. Niestety również roku 2012 wolno nam było utworzyć tylko trzy nowe klasy - i znów na oferowanych 90 miejsc pozyskaliśmy 128 kandydatów z pierwszego wyboru. Byliśmy więc w stanie w r. 2011 i 2012 otworzyć przynajmniej po cztery klasy złożone z dobrych uczniów. Wyniki naboru w "Bytnarówce" są bez porównania lepsze od wyników wielu znanych łódzkich LO zarówno pod względem liczby chętnych, jak i ich wyników. Jednakże sztucznie ograniczany nabór spowodował, że uchodzimy dziś za "małą szkołę".
Obecnie funkcjonuje u nas 10 klas, podczas gdy w roku szkolnym 2010/2011 było ich 16. "Bytnarówka" ma 50-letnią tradycję, panuje w niej, jak mówią uczniowie, absolwenci i rodzice, przyjazna, sympatyczna, atmosfera, pracują twórczy, wspierający młodzież nauczyciele. Szkołę wyróżnia doskonała lokalizacja i bardzo dobra baza dydaktyczna, w b.r. budynek szkolny został poddany termomodernizacji.
XXIX LO było i jest w stanie funkcjonować samodzielnie. Nie rozumiemy, dlaczego akurat my mielibyśmy dźwigać na swoich barkach szkołę, która boryka się z różnorodnymi problemami. Decyzja o "dokwaterowaniu współlokatora" z pewnością przyniesie więcej szkód niż korzyści. Narazi nas przede wszystkim na utratę naszej pozycji i wiarygodności na łódzkim rynku edukacyjnym. Wprowadzenie innej placówki do XXIX LO spowodowałby chaos, niepokój i dezorientację, nie mówiąc o trudnościach technicznych.
Obawy dotyczące przyszłości naszej szkoły, możliwej zmiany jej charakteru z pewnością negatywnie wpłynęłyby na nabór. Który bowiem rodzic będzie skłonny posłać dziecko do szkoły, której przyszłość jest nieznana? Obecni uczniowie również są zaskoczeni, wręcz rozgoryczeni planami magistratu. Ich życzeniem była bowiem kontynuacja nauki w "Bytnarówce".