Kibice ŁKS od tygodnia znów z niepokojem myślą o przyszłości swojego klubu. W ubiegły wtorek okazało się bowiem, że po spadku z ekstraklasy ŁKS, jako jeden z pięciu (obok Kolejarza Stróże, Okocimskiego Brzesko, GKS Katowice i Ruchu Radzionków), nie otrzymał od PZPN zgody na grę w I lidze. Komisja Licencyjna weryfikująca dokumenty nie uzasadniła swojej decyzji, ogłaszając jedynie, że zaprosiła szefów ŁKS na dzisiejsze posiedzenie.
- My też nie dostaliśmy żadnego uzasadnienia, tylko krótką prośbę o złożenie wyjaśnień przed Komisją - mówi rzecznik prasowy klubu, Jarosław Paradowski. - Do PZPN pojadą prezes Andrzej Voigt i wiceprezes Jakub Urbanowicz. Po spotkaniu, które zaplanowano koło południa, będziemy wiedzieć więcej.
Można jednak przypuszczać, że chodzi o kwestie finansowe, bo już po zakończeniu sezonu ekstraklasy otrzymania licencji na występy w I lidze nie był pewnien prezes Voigt. Później jednak zabrał się do pracy, dzięki czemu w sprawie finansowych zaległości podpisał porozumienia i ugody z większością piłkarzy, którzy występowali w minionych rozgrywkach. Problem jednak w tym, że nie ze wszystkimi udało się dojść do porozumienia.
Druga kwestia to stadion - PZPN nie wie, czy przy al. Unii w trakcie budowy nowego obiektu będzie można rozgrywać mecze, a jeśli nie to gdzie wówczas przeniesie się łódzka drużyna.
W klubie wszyscy wierzą, że uda się przekonać przedstawicieli komisji. Jeśli nie, ŁKS będzie mógł złożyć jeszcze odwołanie, ale dalsza niepewność nie będzie pomagać w budowie nowej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?