Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwy tata po nowonarodzoną córeczkę przyjechał do szpitala królewska karetą! Kupił ją specjalnie na to wydarzenie.

Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Liliana Bogusiak-Jóźwiak
Kareta kosztowała 30 tys. zł. Pabianiczanin, Jarosław Musiał, kupił ją od posiadacza jednego z polskich dworków. Przy domu w Szynkielewie pod Pabianicami ma już cztery luksusowe zabytkowe powozy oraz dwie pary sań.

Szczęśliwy tata kupił karetę i przyjechał po matkę i nowonarodzoną córeczkę

- Przyjechałem po żonę i córeczkę z dziećmi - mówi przeszczęśliwy pan Jarosław. - Jestem tak podekscytowany, że poprosiłem o to, aby powoził kolegę. Emocje są za duże aby samemu jechać.

Córeczka pani Agnieszki Musiał i Jarosława Musiał urodziła się w pabianickim szpitalu we wtorek o godz. 4.48. Ważyła 3540 g i mierzyła 54 cm. Po urodzeniu otrzymała 10 punktów w skali Apgar. Akcja porodowa trwała dwie noce i cały dzień.
Państwo Musiałowie wspólnie wychowują dwie córki pani Agnieszki z pierwszego małżeństwa, 16 i 17-letnią, oraz wspólnego 7-letniego syna. Maleństwo pierwsze imię otrzymało po mamie pani Agnieszki, a drugie na cześć rodzicielki.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi - opowiadała nam pani Agnieszka. - Starsza córka przez całą ciążę bardzo przeżywała, że po raz kolejny zostanie siostrą. Dużo mówiła do maleństwa w moim brzuchu. Cieszy się bardzo, że będzie chrzestną matką naszego maluszka.
Maleństwo, które pierwszą podróż życia odbędzie karetą, ma - jak mówi jego mama - nosek i czarne włosy po rodzicielce.

O tym, że mąż przyjedzie po nią karetą pani Agnieszka dowiedziała się już po porodzie. Razem z całą rodziną bardzo przeżywa, że pojawił się w niej kolejna mała osóbka.

- Miałam fantastyczną opiekę w szpitalu - mówi dalej młoda mama. - Męża nie było przy porodzie, bo pojechał do pracy w drugi koniec Polski. Ale była ze mną fantastyczna położna. W tym samym szpitalu przed laty rodziłam starsze córki i musze powiedzieć, że od tego czasu bardzo dużo się tu zmieniło. Na korzyść.

Pan Jarosław przejął powozownię po swoim tacie i stale ją uzupełnia. Są w niej m.in. bryczki i kryształowa kareta. Pan Jarosław jeździ nimi na chrzciny, śluby i komunie w całej Polsce. Ma też piękne konie, którymi powozi ubrany w stylowy strój.
Zabytkowe powozy są pasją już w drugim pokoleniu rodziny Musiałów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany