Szczeniaczki w kartonowych pudłach trafiają masowo do schroniska przy ul. Marmurowej. Chcesz przygarnąć szczeniaka? Przeczytaj

Aktualnie w schronisku mieszka 10 szczeniaków obu płci. Wszystkie czekają na prawdziwy, kochający dom, bo początek życia miały niewesoły. Do schroniska trafiały podrzucone pod bramę placówki, znalezione w kartonie na śmietniku, czy porzucone w lesie.

– Słodkie szczeniaczki budzą ogromne emocje, ale niestety trudno jest prognozować co z takiego oseska wyrośnie – mówi Marta Olesińska ze schroniska przy ul. Marmurowej. – Ludzie pytają, czy bedzie duży, czy mały, kudłaty, czy krótkowłosy i czy lubi dzieci lub koty. No a tego nie sprawdzi się w teorii. Nawet prorokowanie na podstawie grubości łap jest jak wróżenie z fusów.