Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szaleniec zdemolował izbę przyjęć szpitala. Nagrody dla funkcjonariuszy, którzy go ujęli

(em)
Szaleniec wydostał się na zewnątrz przez to okno - mówi świadek tych wydarzeń, lekarz internista Iwona Berner.
Szaleniec wydostał się na zewnątrz przez to okno - mówi świadek tych wydarzeń, lekarz internista Iwona Berner. Edward Mazurkow
W izbie przyjęć szpitala MSW przy ul. Północnej 56-letni pacjent, który trafił tam ze szpitala im. Babińskiego, dostał ataku szału i zaczął demolować pomieszczenie. Zerwał się z łóżka, przewrócił metalową szafę, złapał kawał szkła i wykrzykując wulgaryzmy zaczął grozić lekarkom i innym pacjentom.

– Stałem z koleżanką pod drzwiami, gdy usłyszeliśmy odgłosy awantury, huk przewracanej szafy i brzęk rozbijanego szkła – opowiada st. sierż. Tomasz Tadeusiak z komisariatu przy ul. Ciesielskiej, który ze st. sierż. Agnieszką Chałubińską był akurat w szpitalu. – Zajrzeliśmy do środka. Mężczyzna w pampersie skakał po łóżku ze sporej wielkości odłamkiem szkła w ręku. Po chwili wszedł na kaloryfer i wyskoczył przez okno. Zaczął uciekać.

Policjanci i funkcjonariusz Służby Więziennej, który także był w szpitalu, ruszyli za niebezpiecznym uciekinierem. Po krótkim pościgu dogonili go, obezwładnili i oddali w ręce personelu medycznego.

Robert Starzec, dyrektor szpitala przy ul. Północnej, w obecności insp. Dariusza Banachowicza, komendanta wojewódzkiego policji, w nagrodę uhonorował funkcjonariuszy dyplomami i nagrodami rzeczowymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany