Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwia Peretti wyznała, ile kosztował jej trzeci ślub. Kwota robi wrażenie. Teraz mówi o śmierci syna

Jan Hofman
Jan Hofman
Sylwia Peretti, którą poznaliśmy dzięki jej udziałowi w reality show „Królowe życia”, nie daje o sobie zapomnieć.

Ostatnio kobieta udzieliła wywiadu, w którym wspomina o swoim trzecim ślubie (sprzed półtora roku). Celebrytka przyznała, że wydała na niego majątek, a kwota, którą przeznaczyła na ceremonię, miała aż pięć zer.

- Będę teraz bardzo nieskromna, najpiękniejsze wydarzenie, na jakim kiedykolwiek byłam - podsumowała. - Ogromne kwoty tam były. Takie, które jakby wypłynęły, to myślę, że byłabym jeszcze bardziej znienawidzona, niż jestem teraz. Ale wyszłam z założenia, że w takim dniu nie będziemy sobie żałować. Bardzo dużo pieniędzy kosztował.

Sylwia Peretti mieszka z mężem Łukaszem w okazałej willi pod Krakowem. Dom o powierzchni 700 metrów kwadratowych został kupiony na rynku wtórnym. Jednak Sylwia zmieniła całkowicie jego wystrój.

Ważnym pomieszczeniem jest garderoba Sylwii. To tam gwiazda spędza najwięcej czasu. A najważniejsze rzeczy w luksusowej garderobie to torebki, które najchętniej kupuje w Monako.

W domu wydzielona jest strefa relaksu z saunami, parową i suchą.

Sylwia Peretti w wywiadzie dla „Plotka” zdradziła, jak obecnie wygląda jej relacja z Dagmarą Kaźmierską. Obydwie były gwiazdami „Królowych życia".

- Przestałam ją oglądać w momencie, w którym mnie odobserwowała, gdy zrezygnowałam, wraz z mężem, z udziału w "Królowych życia". Jak ktoś tak robi, to po co ja mam mu robić dobrze. Nie znamy się tak naprawdę - powiedziała.

Peretti ostatnio zwróciła się bezpośrednio do swojego zmarłego syna.

Dziękuję Ci, że wybrałeś mnie na swoją mamę. Byłeś moim jedynym dzieckiem, ale przede wszystkim, byłeś dobrym, skromnym człowiekiem. Tak, jestem dumną mamą! Wychowałam Cię na najlepszego Świętego Mikołaja... Moje życie tak naprawdę zaczęło się, gdy Twoje serce we mnie zabiło, a zakończyło się gdy się zatrzymało. Gdybym mogła jeszcze raz przeżyć moje życie, miałabym Cię jeszcze wcześniej, by móc dłużej Cię kochać. Przez Twoją śmierć odkryłam, że miłość trwa dłużej, niż życie tego kogo kochamy. Daj mi siłę Synek, bym z tęsknoty zbyt szybko nie zostawiła tych, dla których tutaj ja jestem wszystkim...

Ty wiesz, że nie byłeś tylko moim Synem, byłeś moim najlepszym przyjacielem, moim wszystkim. Zawsze mi się zwierzałeś, byłam pierwszą osobą do której dzwoniłeś, gdy pojawiał się u Ciebie jakiś problem, czy niepewność. Długo nie mogłeś odnaleźć swojej drogi, błądziłeś, ale ostatni rok był przełomowy. Przewartościowałeś tak wiele spraw w swoim życiu, tak wiele zrozumiałeś, dlatego też codziennie, do śmierci, będę zadawać sobie pytanie - dlaczego przesiadłeś się na te ostatnie 1300 metrów... co tam się wydarzyło Synek?! Jednak na to pytanie, odpowiadać mi będzie tylko głucha cisza, która starannie mnie zabija.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany