Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwestrowe fajerwerki w Manufakturze

(izj)
.
. Shutterstock
Aż dwie tony materiałów pirotechnicznych zostanie użytych do specjalnego pokazu sztucznych ogni, który odbędzie się w Manufakturze w tegoroczną noc sylwestrową.

Początek widowiska jest planowany punktualnie o północy. Materiały pirotechniczne będą wystrzeliwane z parkingu na dachu nad restauracjami centrum, który zostanie zamknięty dla gości tego dnia już o godz. 17. Będzie najlepiej widoczny z rynku centrum handlowego. Autorem pokazu fajerwerków będzie firma będąca tegorocznym zwycięzcą X Międzynarodowego Festiwalu Fajerwerków odbywającego się w Courchever we Francji i I Europejskich Mistrzostw w widowiskach pirotechnicznych rozgrywanych w niemieckim Neufeld oraz w Leitha w Austrii.
- Pokaz rozpocznie się od czerwonych i złotych hukowych efektów UFO - mówi Joanna Karpińska, rzecznik prasowy Manufaktury. - Na niebie rozbłyśnie wtedy deszcz gwiazd i ogon komety. Po nich "rozkwitną" czerwone i zielone chryzantemy, a także złota wierzba, w której opadające wąsy "wlecą" rozbiegane czerwone pszczoły. Następnie na niebie rozsypie się brokat i pojawi się wysoka na 25 metrów ściana ognia. W finałowej części pokazu fajerwerki utworzą meduzę i kaskadę srebrnych oraz złotych rozsypujących się w krzyże gwiazd. Pokazowi, który potrwa kilkanaście minut, będzie towarzyszyła akompaniament muzyczny.
Pokaz sztucznych ogni, trwający ponad siedem minut, jest również planowany podczas tegorocznego miejskiego sylwestra, który odbędzie się na pl. Dąbrowskiego. Impreza zacznie się o godz. 23, a zakończy pół godziny po północy. W tym czasie będzie można podziwiać występy tancerzy łódzkich szkół tańca, dj'ów i wokalistów. Magistrat wyda na zabawę 200 tys. zł.

.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany