Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To było pierwsze wspólne Boże Narodzenie Iwony i Gerarda. Jak uczestnicy Sanatorium miłości spędzają Boże Narodzenie? 20.12.2022

Małgorzata Kulka
Małgorzata Kulka
Święta u Iwony i Gerarda z "Sanatorium miłości". Jak będzie wyglądało ich pierwsze wspólne Boże Narodzenie?
Święta u Iwony i Gerarda z "Sanatorium miłości". Jak będzie wyglądało ich pierwsze wspólne Boże Narodzenie? Małgorzata Kulka
To były pierwsze wspólne święta Bożego Narodzenia Iwony i Gerarda, uczestników "Sanatorium miłości". Jedyna para, którą połączył program TVP, spędzi Wigilię i świąteczne dni pod Radomskiem. Jak będą wyglądały te święta?

Sanatorium miłości sezon 2. Wspólne święta Iwony i Gerarda z Sanatorium Miłości! Para seniorów spędziła wspólne święta?

Iwona z Sanatorium Miłości święta spędzi razem z Gerardem!

Wspólne święta Iwony i Gerarda z "Sanatorium miłości"! Jak będzie wyglądało ich pierwsze wspólne Boże Narodzenie? To będą pierwsze wspólne święta Bożego Narodzenia Iwony i Gerarda, uczestników "Sanatorium miłości 2". Jedyna para, którą połączył program TVP, spędzi Wigilię i świąteczne dni pod Radomskiem.

W domu u Iwony i Gerarda już zrobiło się bardzo świątecznie. Jak przyznaje radomszczanka, w tym roku bożonarodzeniowe dekorowanie rozpoczęła wcześniej niż zwykle. W salonie pachnie już prawdziwa choinka, kupiona w donicy – by potem mogła trafić do ogrodu.

Po raz pierwszy Wigilia odbędzie się w moim domu, w którym mieszkam od 2 lat. Do tej pory byłam gościem, najwyżej przygotowywałam jakieś potrawy lub pomagałam u teściów mojego syna. W tym roku, skoro wigilia będzie u mnie, chciałam rozłożyć sobie pracę, żeby wszystko nie skumulowało się na ostatnią chwilę – tłumaczy wcześniejsze przygotowanie dekoracji.

Pierwsze wspólne Boże Narodzenie Iwony i Gerarda z Sanatorium Miłości

Jak przyznaje, najbardziej rozpoznawalna kuracjuszka w Polsce, Wigilia to dla niej wyjątkowy, piękny czas. - Mimo pandemii i tego smutku, który gdzieś wisi w powietrzu, myślę, że na ten czas uda nam się stworzyć odskocznię pełną magii. Dla mnie to bardzo wzruszające chwile. Bardzo się cieszę, że będę mogła gościć syna z rodziną i że będzie z nami także Gerard, z którym cieszymy się każdą wspólną chwilą.

Iwona wspomina, że wychowana jako jedynaczka, bez taty, zawsze bardzo tęskniła za pełnym domem. Przez pandemię nie będą to święta z taką liczba gości, jaką sobie wymarzyła, ale być może ten plan uda się zrealizować za rok.

Dla mnie wigilia jest wyjątkową okazją do spotkania się, bo niektóre rodziny żyjące daleko od siebie, spotykają się tylko w wigilię – mówi.

Dla Gerarda będą to będą pierwsze święta w Polsce od 15 lat. Do tej pory ten czas spędzał u córki, to w Niemczech, to w Szwajcarii. W tym roku mimo zaproszenia, wyjazd z powodu sytuacji epidemicznej okazał się niemożliwy. - Tak naprawdę przypomnę sobie, jak wyglądają święta w Polsce – mówi mieszkaniec Zabrza...

W swoim życiu obchodziłem już trzy rodzaje wigilii, w zależności o miejsca zamieszkania. Wychowałem się w Małopolsce w Niepołomicach, potem przeprowadziłem się na Śląsk. Tu i tu było 12 dań, ale pojawiały się takie, jakich nigdzie indziej nie znajdziemy, np. moczka, siemieniotka czy makówki. Pamiętam, że prezentów nie przynosił św. Mikołaj, a Dzieciątko. Córka zawsze przygotowywała wigilię na wzór śląski, ale wiadomo za granicą nie ma wszystkiego, co można dostać u nas, więc zawsze było trochę inaczej. Jedyną stałą był polski opłatek. W tym roku będziemy składać sobie życzenia przez Skype'a.

Pod Radomskiem Gerarda czekają prawdziwe rodzinne święta, bo przecież powoli staje się częścią rodziny Iwony.

- Pielęgnuję tradycje rodzinne, to, czego nauczyły mnie babcia i mama. Staram się, by na stole było 12 potraw, wszystkie własnej roboty. Jest m. in. barszczyk z uszkami, zupa grzybowa z makaronem, kapusta z grzybami, z grochem, sałatki, śledzik i oczywiście tradycyjny karp, którego u nas jada się z chrzanem – zdradza Iwona. - Karp w Wigilię smakuje, jak w żaden inny dzień w roku. Na pewno będzie jakaś kasza, która wróży dobry rok finansowo.

Koniunkcja Jowisza i Saturna w grudniu 2020. Era Wodnika to czas rozwoju duchowości

Kiedy rozpoczęła się Era Wodnika? Czym jest Wielka koniunkcj...

Będzie też sianko pod opłatkiem, a pod każdym talerzem pieniążek, żeby w następnym roku tych pieniędzy w rodzinie nie zabrakło. Łuski z karpia nie trafią do śmieci, one też mają zapewnić pomyślność w nadchodzącym roku.

Zasiądziemy do Wigilii, gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka. Pod choinką jak zawsze będzie dużo prezentów, które zawsze rozdajemy po zjedzeniu barszczyku i zupy grzybowej – opowiada gospodyni. - Wtedy Julian (wnuk Iwony) w czapeczce Mikołaja idzie pod choinkę i podaje wszystkim opisane prezenty.

Jak przyznaje Iwona, już same przygotowywania do świąt to dla niej czas wspaniały czas. Mimo że brakuje śniegu, uważa że atmosferę świąt tworzą domownicy i świątecznie udekorowany dom. W przygotowania oczywiście czynnie włącza się Gerard. Choć o dekoracje zwykle dba Iwona, choinkę ubierali razem i – jak przyznają – bawili się przy tym jak dzieci. Wspólnie czas spędzają też w kuchni.

Jak pracujemy to oboje, nie ma tak że jedna osoba siedzi i nic nie robi. Potem razem wypoczywamy – wspomina Iwona.

Zobacz również

Śmiertelny wypadek na skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej i ul. Sieradzkiej w Łodzi!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany