- Podbiegła do mnie i wbiła się zębami w kolano - opowiada mężczyzna. - Ból był silny, rwący. Przewróciłem się na podłogę. Podbiegł do mnie kolega, pomógł mi wstać.
Rzeźnik jest doświadczonym pracownikiem, ubojem zajmuje się od siedmiu lat. Taka historia zdarzyła mu się po raz pierwszy.
- Ona się po prostu broniła - usprawiedliwia zwierzę. - Powinienem być ostrożniejszy.
Poszkodowany został przywieziony przez kolegów do ambulatorium pogotowia przy ul. Sienkiewicza. Tam chirurg obejrzał i oczyścił mu ranę na kolanie, a następnie założył opatrunek.
- Pracuję w pogotowiu od 30 lat, ale jeszcze nigdy nie przyjmowałem pacjenta pogryzionego przez świnię - mówi dr Antoni Rapiejko, chirurg. - Chory nie chciał, aby mu zszyć skórę na kolanie. Przepisałem więc antybiotyk i środki do przemywania rany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?