Świętowali rowerzyści

Po wycieczce rozpoczął się wspólny piknik pod gołym niebem. Podczas niego można było przekonać się m.in., jak skutecznie zabezpieczyć rower od kradzieży.

- Jeśli nie chcemy stracić roweru, musimy go przypiąć zarówno za ramę, jak i koło - mówi Adam Laskowski, specjalista od rowerowych zabezpieczeń. - Kiedy przypniemy samo koło, to złodziej jest w stanie odłączyć je od roweru i wtedy stracimy całą resztę. Najmniej skuteczne są linki, które przecina się w kilka sekund najprostszym sekatorem. Dużo lepsze są łańcuchy, byle nie takie kupowane na metry w marketach budowlanych, bo one są z bardzo miękkiej stali. Najskuteczniejszy jest tzw. u-lock, czyli kłódka szeklowa. By się jej pozbyć, złodziej musiałby zrobić sporo hałasu i zajęłoby mu to sporo czasu, dlatego przechodzi zazwyczaj tylko obok takiego roweru.

Cykliści mogli poza tym spróbować gry w bike polo, czyli w polo na rowerach, wziąć udział w wyścigach na rowerze towarowym, bezpłatnie oznakować rower z pomocą strażników miejskich i wybrać się na rowerową wycieczkę z przewodnikiem.