Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto zmarłych - zysk żyjących. Drożyzna na cmentarzach.

(aga)
Wiesława Nikodemska wydała ponad 200 zł na wieniec, wiązankę i znicze. Odwiedziła groby bliskich na cmentarzu przy ul. Kurczaki.
Wiesława Nikodemska wydała ponad 200 zł na wieniec, wiązankę i znicze. Odwiedziła groby bliskich na cmentarzu przy ul. Kurczaki. Jarosław Ziarek
Ceny kwiatów i zniczy są wyższe niż w zeszłym roku o co najmniej 10 proc. - narzekali łodzianie, których spotkaliśmy na nekropoliach.

- Za taki sam znicz, za jaki w zeszłym roku zapłaciłam 8 złotych, dziś musiałam dać aż 12 zł - porównuje pani Helena, emerytka. - Na wieniec ze sztucznych kwiatów, wiązankę żywych i kilka zniczy wydałam ponad 200 zł.

- Za wieniec z żywych chryzantem zapłaciłam 80 zł, za bukiet do wazonu 40 zł, a za znicze ponad 100 zł - mówi Wiesława Nikodemska, która odwiedzała groby bliskich na cmentarzu przy ul. Kurczaki.

Nie wszyscy szukali najtańszych kwiatów i lampek. Ceramiczny czteroknotowy znicz w cenie 120 zł albo okazały wieniec m.in. z żywych chryzantem, róż i wrzosu na gałązkach świerku za 160 zł - też znajdowały amatorów.
- Klientów mieliśmy o połowę więcej niż w zeszłym roku - mówi z zadowoleniem się pani Ela, kwiaciarka pracująca przy cmentarzu na ul. Ogrodowej. - Największym powodzeniem cieszyły się żywe kwiaty, np. doniczki z dąbkami po 20 zł. Na brak klientów nie narzekali też sprzedawcy waty cukrowej (od 2 do 5 zł), ciastek (6 zł), obwarzanków (4 zł) i grillowanych oscypków (2,5 zł za sztukę). Zgłodniali chętnie kupowali pieczone kiełbaski (4 zł) albo szaszłyki (7 zł).

Narzekano nie tylko na ceny, ale - jak zwykle - na brak miejsc do parkowania i korki tworzące się w okolicach cmentarzy. Kilka odwiedzających groby bliskich osób zasłabło.
- Mama zemdlała, musi pojechać do szpitala - mówiła zmartwiona córka łodzianki, którą ok. godz. 14 karetka zabrała do szpitala z cmentarza przy ul. Ogrodowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany