MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świątek kontra Sabalenka: Czy to rywalizacja, która przejdzie do historii tenisa?

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
EPA/PAP
W świecie kobiecego tenisa, gdzie każdy mecz może stać się legendą, pojedynki między Igą Świątek a Aryną Sabalenką budzą szczególne emocje. Pierwsza rakieta świata, Iga Świątek, oraz druga w rankingu, Aryna Sabalenka, stworzyły na korcie rywalizację, która fascynuje fanów na całym świecie. Czy jednak ich konfrontację można już uznać za historyczną? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, a same zawodniczki podchodzą do niej z dużym dystansem.

Rywalizacja, która elektryzuje

Iga Świątek i Aryna Sabalenka już pięciokrotnie stawały naprzeciw siebie w finałach największych turniejów tenisowych. Ich pojedynki przyciągają uwagę fanów tenisa, media i ekspertów, którzy z niecierpliwością oczekują kolejnych rozdziałów tej rywalizacji. Świątek, młoda gwiazda tenisa z Polski, oraz Sabalenka, niezwykle utalentowana tenisistka z Białorusi, wykreowały na korcie historię, która może być zapisywana złotymi zgłoskami w annałach tenisa.

– Zobaczymy, czy przejdzie to do podręczników historii, ponieważ, szczerze mówiąc, nie sądzę, że ja i Aryna skupiamy się na tym. Skupiamy się bardziej na własnych wynikach. Myślę, że to wspaniale, bo od dawna jest numerem dwa i już udowodniła, że potrafi grać świetnie w tenisa. Oczywiście, kiedy gramy przeciwko sobie, czuję, że jest to wyzwanie. Myślę, że to także motywuje mnie do stawania się coraz lepszą, więc myślę, że obie potrzebujemy siebie nawzajem, aby się rozwijać. Ale ta rywalizacja jest zapewne interesująca także dla fanów. Myślę, że jeśli to przejdzie do podręczników historii, oni się do tego przyczynią

– powiedziała Świątek, podkreślając wzajemny szacunek i potrzebę rywalizacji dla rozwoju.

Wzajemne wyzwania i szacunek

Pomimo zaciętej rywalizacji na korcie, obie tenisistki darzą się wzajemnym szacunkiem i uznaniem. Sabalenka, mówiąc o Świątek, podkreśla jej imponujące wyniki, jednocześnie wskazując na swoją motywację do pokonywania własnych słabości i dążenia do bycia najlepszą.

– Jeśli można być czegoś pewnym, to tego, że nie można wszystkiego sprowadzać do pokonania Igi. Muszę się skupić na sobie i na tym, co muszę zrobić, aby stać się lepszą tenisistką. Jeśli mi się to uda, jestem pewna, że będę miała okazję ją tu spotkać. Wiem, że osiągnęła imponujące wyniki w tym turnieju, ale uwielbiam dobre wyzwania. To mnie szczególnie motywuje i dodaje sił w walce o tak wzniosłe cele, jak pokonanie Igi w tym turnieju. To świetny pojedynek, ale nie jesteśmy jedyne, ponieważ Cori i Jelena również walczą o pierwsze miejsce. Takie konkursy pomagają mi się rozwijać każdego dnia i dają mi dodatkową motywację. Mam nadzieję, że nadal będziemy się spotykać w rundach finałowych najważniejszych turniejów

– zacytował Sabalenkę portal Punto de Break.

Przyszłość rywalizacji

Czy rywalizacja między Igą Świątek a Aryną Sabalenką zostanie zapamiętana jako jedna z największych w historii tenisa? Tylko czas pokaże. Na razie jednak każde ich spotkanie na korcie to wielkie wydarzenie, które przyciąga uwagę fanów tenisa z całego świata. Ich pojedynki to nie tylko sportowa rywalizacja, ale także pokaz wyjątkowego talentu, determinacji i sportowego ducha, który inspiruje młodych tenisistów na całym świecie.

Rywalizacja Świątek vs. Sabalenka jest dowodem na to, że w sporcie nie chodzi tylko o zwycięstwa, ale także o pasję, wzajemny szacunek i ciągłe dążenie do doskonałości. Bez względu na to, czy ich konfrontacje zostaną zapisane w podręcznikach historii, już teraz stanowią one ważny rozdział w historii tenisa kobiecego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Świątek kontra Sabalenka: Czy to rywalizacja, która przejdzie do historii tenisa? - Portal i.pl

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany