Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świadkowie lekceważą sąd. Proces trwa już piąty rok...

(mr)
Andrzej Pęczak przyszedł wczoraj na rozprawę, ale jego proces, trwający już piąty rok, nie posunął się do przodu z powodu nieobecności świadków.
Andrzej Pęczak przyszedł wczoraj na rozprawę, ale jego proces, trwający już piąty rok, nie posunął się do przodu z powodu nieobecności świadków. Maciej Stanik
Żaden z 11 wezwanych świadków nie przyszedł na wczorajszą rozprawę w Sądzie Rejonowym Łódź - Śródmieście, gdzie toczy się proces Andrzeja Pęczaka, byłego posła SLD (oraz dziewięciu innych osób), oskarżonego m.in. o korupcję i pomoc w oszustwie.

Wczoraj zeznawać miał m.in. poseł Stefan Niesiołowski, który przysłał usprawiedliwienie. Wyjaśnił w nim, że nie mógł przybyć ze względu na pełnione obowiązki posła i expose premiera w Sejmie. Sąd przyjął to tłumaczenie. Natomiast na pozostałych świadków, w tym biznesmena Antoniego Ptaka, sąd nałożył kary porządkowe w wysokości 1000 zł.

Andrzej Pęczak przyszedł wczoraj na rozprawę, ale jego proces, trwający już piąty rok, nie posunął się do przodu z powodu nieobecności świadków.

Nie były to pierwsze finansowe sankcje za nieobecność świadków na procesie. Poprzednio wynosiły one po 600 zł. Antoni Ptak złożył wówczas na tę decyzję zażalenie. Sąd zapowiedział, że skończy się na tym, iż świadkowie będą doprowadzani przez policję.

Proces w tej sprawie trwa już ponad cztery lata. Na rok został zawieszony z powodu złego staniu zdrowia Andrzeja Pęczaka.

Według prokuratury, w 2002 roku Pęczak wziął od braci Gałkiewiczów, biznesmenów ze Rzgowa, ponad 15 tys. zł łapówki w zamian za obietnicę zalegalizowania ich hal targowych. Wcześniej miał wyłudzić od nich 40 tys. zł na kampanię wyborczą SLD. Miał także nakłaniać osoby z firm i instytucji publicznych do zawierania fikcyjnych umów o pracę - m.in. zjego ówczesną żoną. Pomógł tym osobom wyłudzić w ten sposób - m.in. od Urzędu Marszałkowskiego - ponad 168 tys. zł nienależnych wynagrodzeń, nagród i premii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany