Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza w Łodzi. Trawniki wyschły na wiór

(mr)
Na parkowych alejkach zalega gruba warstwa zeschłych liści.
Na parkowych alejkach zalega gruba warstwa zeschłych liści. Paweł Łacheta
Żal serce ściska, gdy patrzy się na umęczoną upałami zieleń – mówią łodzianie spacerujący po łódzkich parkach. Nie lepiej jest na ulicach, skwerach i w miejskich laskach.

Żółkną liście drzew i krzewów. Wiele z nich już je zgubiło, m.in. brzozy, lipy, robinie, topole. Na wielu parkowych alejkach zalega gruba warstwa uschniętych liści. Szczególnie żałośnie wyglądają kasztanowce, których część nadal atakuje szkodnik szrotówek. Dodatkowo osłabione suszą zrzucają liście na potęgę.

Ale najbardziej ucierpiały trawniki. Widać to m.in. w parku Ocalałych na Bałutach, gdzie rzucają się w oczy duże połacie żółtych i wyschniętych źdźbeł. Trawników w mieście nie podlewa się, byłoby to zbyt kosztowne.

– Dopiero jesienią ocenimy ich stan, zdolność do regeneracji i czy ewentualne trzeba je będzie odtworzyć. Często bywa tak, że po obfitych deszczach odżywają – mówi Maria Kaczmarska z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Lepiej dają sobie radę młode drzewa, krzewy i rośliny w kwietnikach i gazonach.
– W okresach suszy firmy, z którymi podpisaliśmy umowy, podlewają je obficie dwa razy w tygodniu, a nawet częściej, jeśli tego wymagają. Dzięki temu nie zanotowano więc większych strat. Na bieżąco kontrolujemy stan nasadzeń oraz wilgotność gleby. Poza tym wszystkie nasze młode drzewa są objęte roczną gwarancją, co oznacza, że firmy są zobowiązane do posadzenia nowych roślin w miejsce obumarłych – dodaje Maria Kaczmarska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany