Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sukces łódzkiego schroniska dla zwierząt. Czworonogi w podeszłym wieku dostają prawdziwe domy

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Dafi 17 lat, Funia 13 lat, Gabrysia 10 lat, Kobi 12 lat, Rufus 11 lat, Tofik 14 lat, Amor 8 lat, Marian 12 lat, Piksel 12 lat, Rudzia 9 lat, Sonia 12 lat, Wojtuś 10 lat, Ida 10 lat, Katka 9 lat, Ciam 13 lat, Szczepan 9 lat to tylko niektóre czworonogi ze schroniskowych seniorów, które w ciągu ostatnich tygodni zamieniły kraty przy ulicy Marmurowej na prawdziwy dom. Łodzianie coraz chętniej adoptują starsze psy, często dwa na raz.

Pracownicy schroniska przy ulicy Marmurowej w Łodzi od lat prowadzą akcję edukacyjną, której celem jest jak największa liczba adoptowanych czworonogów. Na pierwszym miejscu stawiają psy starsze, które mają osiem i więcej lat, bo te z bogatą metryką przez lata tkwiły w schronisku i nikt się nimi nie interesował. Największym "wzięciem" cieszą się psy młode, szczenięta oraz te rasowe (czyli w typie rasy, bo dokumentów potwierdzających pochodzenie nie posiadają). Szczęśliwie rośnie świadomość i empatia łodzian, co skutkuje adopcjami seniorów, również tych chorych lub o wątpliwej (lub oryginalnej) urodzie.

Starsze psiaki mają znacznie mniej czasu na czekanie na "ten" dzień. Czas w schronisku dłuży im się tak samo, jak młodym psom, ale ich "czas" biegnie znacznie szybciej. Dlatego radość nasza tym większa, kiedy do domu wyruszają „stare” psy - mówi Marta Olesińska, dyrektor schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ulicy Marmurowej.

Niektórzy idą nawet o krok dalej i zamiast jednego psa adoptują dwa. Dzięki temu prawdziwy dom mają teraz Okruszek (6 lat) i Tofik (10 lat), które trafiły do schroniska z jednego mieszkania, kiedy zmarł ich opiekun. Budyń i Kisiel - razem się błąkały po mieście, razem mieszkały w jednym boksie i razem pojechały do jednego domu oraz Staś i Nel one także razem się błąkały, razem zostały znalezione i zakwaterowane do wspólnego boksu, teraz mają ten sam nowy dom.

Wśród szczęśliwych zakończeń optymizmem napawa szczególnie historia Gacka, który do schroniska trafił w 2012 roku i spędził w nim 10 lat nim trafił na "swoich" ludzi, którzy zechcieli dać mu prawdziwy dom.

Adopcja seniora jest ważna, szczególnie dla psa, który opuszcza wreszcie schronisko. Nie powinna być jednak tylko odruchem serca, ale świadomym wyborem. Pies senior nie odnajdzie się w domu, gdzie są małe dzieci, bo nie ma już tyle siły na zabawy. Potrzebuje też więcej spokoju i ciszy. Ponadto często jest obarczony chorobami, które wymagają lepszej, specjalistycznej, a więc i droższej karmy. Doi tego trzeba się liczyć z częstszymi wizytami u weterynarza, by kontrolować stan zdrowia seniora. Ponadto psi senior spędzi z nami o wiele mniej czasu niż szczeniak. Warto jednak podjąć takie wyzwanie, bo los bywa nieprzewidywalny, czego przykładem jest BabkU - suczka Marty Olesińskiej, dyrektorki placówki.

Właśnie spędziłyśmy siódmy, wspólny długi majowy weekend. Wzięłam BabkU do domu na majowy weekend, bo była po ciężkiej operacji, z diagnozą lekarza, że pożyje jeszcze miesiąc (wiek oszacowano na 15 lat). Nie chciałam, żeby była sama w szpitalu schroniskowym. No i została ze mną do dziś, siódmy wspólny rok - wspomina Marta Olesińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany