Pracownicy schroniska przy ulicy Marmurowej w Łodzi od lat prowadzą akcję edukacyjną, której celem jest jak największa liczba adoptowanych czworonogów. Na pierwszym miejscu stawiają psy starsze, które mają osiem i więcej lat, bo te z bogatą metryką przez lata tkwiły w schronisku i nikt się nimi nie interesował. Największym "wzięciem" cieszą się psy młode, szczenięta oraz te rasowe (czyli w typie rasy, bo dokumentów potwierdzających pochodzenie nie posiadają). Szczęśliwie rośnie świadomość i empatia łodzian, co skutkuje adopcjami seniorów, również tych chorych lub o wątpliwej (lub oryginalnej) urodzie.
Starsze psiaki mają znacznie mniej czasu na czekanie na "ten" dzień. Czas w schronisku dłuży im się tak samo, jak młodym psom, ale ich "czas" biegnie znacznie szybciej. Dlatego radość nasza tym większa, kiedy do domu wyruszają „stare” psy - mówi Marta Olesińska, dyrektor schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ulicy Marmurowej.
Niektórzy idą nawet o krok dalej i zamiast jednego psa adoptują dwa. Dzięki temu prawdziwy dom mają teraz Okruszek (6 lat) i Tofik (10 lat), które trafiły do schroniska z jednego mieszkania, kiedy zmarł ich opiekun. Budyń i Kisiel - razem się błąkały po mieście, razem mieszkały w jednym boksie i razem pojechały do jednego domu oraz Staś i Nel one także razem się błąkały, razem zostały znalezione i zakwaterowane do wspólnego boksu, teraz mają ten sam nowy dom.
Wśród szczęśliwych zakończeń optymizmem napawa szczególnie historia Gacka, który do schroniska trafił w 2012 roku i spędził w nim 10 lat nim trafił na "swoich" ludzi, którzy zechcieli dać mu prawdziwy dom.
Adopcja seniora jest ważna, szczególnie dla psa, który opuszcza wreszcie schronisko. Nie powinna być jednak tylko odruchem serca, ale świadomym wyborem. Pies senior nie odnajdzie się w domu, gdzie są małe dzieci, bo nie ma już tyle siły na zabawy. Potrzebuje też więcej spokoju i ciszy. Ponadto często jest obarczony chorobami, które wymagają lepszej, specjalistycznej, a więc i droższej karmy. Doi tego trzeba się liczyć z częstszymi wizytami u weterynarza, by kontrolować stan zdrowia seniora. Ponadto psi senior spędzi z nami o wiele mniej czasu niż szczeniak. Warto jednak podjąć takie wyzwanie, bo los bywa nieprzewidywalny, czego przykładem jest BabkU - suczka Marty Olesińskiej, dyrektorki placówki.
Właśnie spędziłyśmy siódmy, wspólny długi majowy weekend. Wzięłam BabkU do domu na majowy weekend, bo była po ciężkiej operacji, z diagnozą lekarza, że pożyje jeszcze miesiąc (wiek oszacowano na 15 lat). Nie chciałam, żeby była sama w szpitalu schroniskowym. No i została ze mną do dziś, siódmy wspólny rok - wspomina Marta Olesińska.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Joanna Kurowska pozuje do selfie na POGRZEBIE. "Gdzie się podziała przyzwoitość?"
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!