Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sufit runął na telewizor, bo uciążliwy sąsiad zalewa mieszkanie

(jaz)
- Tynk  i kawałki  stropu spadły na mój nowy telewizor  - skarży się kobieta.
- Tynk i kawałki stropu spadły na mój nowy telewizor - skarży się kobieta. (jaz)
O szczęściu w nieszczęściu może mówić Irena Stefańska, mieszkająca w kamienicy komunalnej przy ul. Piotra Skargi w Zgierzu. Oglądała telewizję, gdy nagle na odbiornik runął kawał sufitu. Gdyby spadł na głowę lokatorki, mogłoby dojść do tragedii.

Irena Stefańska obawia się, że lada chwila  mogą runąć kolejne fragmenty stropu.

Na miejsce przyjechali administrator posesji i straż miejska. Okazało się, że winę ponosi mieszkający piętro wyżej mężczyzna. Ponieważ od lat nie płacił za mieszkanie, dewastował je i notorycznie zapychał kanalizację, administracja postanowiła... wymontować mu muszlę klozetową. Od tego czasu wylewał nieczystości z wiadra wprost do otworu w rurze. Ponieważ nie zawsze trafiał, fekalia rozlewały się po podłodze. Wciąż mokry strop wreszcie przegnił i runął do mieszkania niżej.

- Tynk  i kawałki  stropu spadły na mój nowy telewizor  - skarży się kobieta.

Poszkodowana kobieta udała się do Urzędu Miasta po pomoc. Domaga się pilnej przeprowadzki do innego lokalu lub eksmisji uciążliwego sąsiada.

- Szkody, które powstały w mieszkaniu lokatorki, zostaną niezwłocznie usunięte na koszt miasta - zapewnia wiceprezydent Zgierza Grzegorz Leśniewicz.

- Rozważamy także sposoby radykalnego rozwiązania problemu. W ciągu dwóch tygodni sprawa zostanie załatwiona.

Lokatora winnego całego zamieszania nie było wczoraj w domu. Mieszkanie zostawił otwarte. Administracja zaślepiła otwór w rurze, do którego wylewał nieczystości. Ma to doraźnie zapobiec kolejnym zalaniom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany