18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sufit runął na podłogę - o włos od tragedii w kamienicy przy al. Śmigłego-Rydza

(izj)
Dziewięcioro mieszkańców komunalnej kamienicy przy al. Rydza-Śmigłego 28 (w tym 10-miesięczna dziewczynka) zostało ewakuowanych. Niebezpiecznie wygiął się strop między strychem a I piętrem, z sufitu odpadł wielki kawał tynku! Uznano, że kamienica może się zawalić.

– Było około godz. 15 – mówi Elżbieta Nowak, mama 10-miesięcznej Dagmary, jedna z ośmiorga lokatorów mieszkania na I piętrze. – Dagmarka bawiła się na podłodze. W pewnym momencie w suficie, akurat nad nią, zrobiła się dziura i zaczęła z niej ciurkiem lecieć woda! Wyglądało to tak, jakby ktoś odkręcił na górze kran. Wzięłam więc czym prędzej małą, poszłam po miskę, by woda nie lała się na dywan, a kiedy wróciłam, z sufitu runął kawał tynku. Gdybym chwilę wcześniej nie zabrała córki, spadłby wprost na nią...

Na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy zamontowali dwa metalowe stemple podtrzymujące strop. Specjaliści z Powiatowego Nadzoru Budowlanego w Łodzi, którzy również przyjechali na miejsce, uznali te zabezpieczenia za niewystarczające i ze względu groźbę zawalenia się budynku zarządzili ewakuację. Mieszkańcy (ośmioro z I piętra i lokatorka z parteru) zabrali najpotrzebniejsze rzeczy i około godz. 22 zostali przewiezieni autobusem do hotelu przy Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki. Jak długo tam zostaną – nie wiadomo. Dziś ma zapaść decyzja, czy kamienica, w której mieszkali, będzie remontowana, czy też trzeba ją rozebrać.

– Przeciekający dach i wygiętą belkę na strychu zauważyliśmy już dwa lata temu – mówi Dariusz Mrochen, także mieszkający na I piętrze. – Złożyliśmy w tej sprawie pismo do administracji. Odpowiedzieli nam, że nie mają pieniędzy, ale możemy wykonać remont na własny koszt. A tu przecież całe stropy trzeba wymienić! W ubiegłym roku kawał tynku o wymiarach metr na metr oderwał się od sufitu w kuchni. Za takie luksusy płacimy miesięcznie 1,2 tys. zł czynszu.
Na razie kamienicy przy al. Rydza-Śmigłego pilnują strażnicy miejscy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany