Suche powietrze jest groźne...

- Zbyt suche powietrze podrażnia śluzówkę nosa, gardło i oczy, więc możemy mieć suchy kaszel, spierzchnięte usta, chrypkę, odczuwać pieczenie i swędzenie oczu, a także zbytnią senność i bóle głowy - mówi Grażyna Kowalska, lekarz internista. - Wysuszone powietrze obniża też odporność.

Wilgotność w nadmiernie nagrzanych mieszkaniach spada nawet do 20 proc.
- Tymczasem optymalna wynosi między 50 a 60 proc. - informuje pracownik stacji meteo na Lublinku. - Dla porównania, na Saharze powietrze ma tylko 10 proc. wilgotności, a w amazońskiej dżungli 100 proc.

Co robić, aby szybko zwiększyć wilgotność powietrza?
- Najprostszym rozwiązaniem jest zakup nawilżacza - mówi pracownik działu sanitarnego w markecie budowlanym przy ul. Wieniawskiego. - Mamy w ofercie kilka rodzajów, np. ceramiczne, elektryczne, ultradźwiękowe. Najtańsze nawilżacze - ceramiczne pojemniki na wodę do zawieszania na kaloryferze - kosztują od 6 zł, za elektryczny trzeba zapłacić minimum 20 zł, a za ultradźwiękowy około 50 zł.

Dla najbardziej wymagających są nawilżacze-jonizatory, które kosztują nawet 4 tys. zł.

Jak nawilżyć suche powietrze w mieszkaniu:
- kłaść na kaloryfery wilgotne ręczniki
- wietrzyć pomieszczenie kilka razy dziennie, krótko, ale intensywnie
- hodować rośliny doniczkowe, które naturalnie nawilżają powietrze
- używać nawilżaczy oraz jonizatorów powietrza
- zmniejszać ogrzewanie, gdy udajemy się na spoczynek