Strzelanina w Łodzi! Chciał staranować policjantów, uciekał bmw, usłyszał zarzuty, może trafić za kratki na 5 lat

Mężczyźnie, który kierował autem bmw postawiono dwa zarzuty: niezatrzymania się do kontroli, mimo poleceń wydawanych przez policjantów używających sygnałów dźwiękowych i świetlnych oraz zarzut stosowania wobec dwóch funkcjonariuszy policji przemocy w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej i znieważenia jednego z nich. W czasie wczorajszego przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej Łódź - Polesie, mężczyzna nie przyznał się do winy. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności. Do sądu skierowano także wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd rozpatrzy go jutro ([piątek 7.02).

Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 15 na skrzyżowaniu ul. 6 Sierpnia i Żeligowskiego. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej wytypowali auto bmw do kontroli, gdy to zatrzymało się na czerwonym świetle. Na widok mundurowych kierowca gwałtownie ruszył i wymijając inne samochody zaczął uciekać próbując potrącić funkcjonariuszy. Aby uniemożliwić mu dalszą ucieczkę kryminalni oddali w kierunku bmw strzały.

Nie zważając na przestrzelone opony 36-latek kontynuował jazdę. W okolicach al. Włókniarzy porzucił pojazd , który nie nadawał się do dalszej jazdy (miał przestrzelone 4 opony) i ukrył się w jednym z budynków. Znaleziono go na jednej z klatek schodowych. Okazało się, że uciekinier podróżował pożyczonym samochodem i ma bogatą przeszłość kryminalną.