Dramatyczna scena - pan zastrzelił psa-FILM
Młodszy strażnik Piotr Dworzański opowiada, że gdy z kolegą, starszym strażnikiem Łukaszem Berlińskim przyjechał na miejsce, bóbr leżał na plecach i miał drgawki. Na ciele zwierzęcia nie było widać obrażeń.
- Nie widziłem jeszcze tak dużego bobra. Ma on ponad metr długości i 30 - 40 kilogramów wagi - mówi funkcjonariusz.
Po chwili na miejsce dotarł także patrol interwencyjny "AS", który swoją siedzibę ma przy ul. Kosodrzewiny. Strażnicy założyli specjalne rękawice. Ułożyli bobra na noszach, spięli pasami i zawieźli radiowozem do lecznicy dla zwierząt przy ul. Kosodrzewiny. Tam weterynarz prześwietlił bobra. Okazał się, że zwierzę nie ma złamań i jest mocno poobijane. Prawdopodobnie w nocy spadło z wiaduktu. Miało jednak duo szczęścia, gdy w porę udzielono mu pomocy.
Bóbr został odwieziony do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Leśnictwie Miejskim przy ul. Łagiewnickiej. Gdy wróci do sił, a rokowania są pomyślne, wróci na wolność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]