Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy uratowali bobra [zdjęcia]

(em)
Bóbr już niedługo powinien zostać wypuszczony na wolność.
Bóbr już niedługo powinien zostać wypuszczony na wolność. Straż Miejska
Dzisiaj około godz. 10.30 dwóch nastolatków powiadomiło telefonicznie dyżurnego Straży Miejskiej, że pod mostem, na brzegu rzeki Ner (w pobliżu skrzyżowania ul. Pabianickiej z ul. Chocianowicką), leży bóbr, który pilnie potrzebuje pomocy. Na miejsce wysłano patrol Straży Miejskiej wyposażony w samochód przystosowany do udzielania pomocy rannym zwierzętom. To auto ma na wyposażeniu m.in. nosze dla zwierząt, chwytaki, podbieraki i specjalne rękawice dla strażników.

Dramatyczna scena - pan zastrzelił psa-FILM

Młodszy strażnik Piotr Dworzański opowiada, że gdy z kolegą, starszym strażnikiem Łukaszem Berlińskim przyjechał na miejsce, bóbr leżał na plecach i miał drgawki. Na ciele zwierzęcia nie było widać obrażeń.
- Nie widziłem jeszcze tak dużego bobra. Ma on ponad metr długości i 30 - 40 kilogramów wagi - mówi funkcjonariusz.
Po chwili na miejsce dotarł także patrol interwencyjny "AS", który swoją siedzibę ma przy ul. Kosodrzewiny. Strażnicy założyli specjalne rękawice. Ułożyli bobra na noszach, spięli pasami i zawieźli radiowozem do lecznicy dla zwierząt przy ul. Kosodrzewiny. Tam weterynarz prześwietlił bobra. Okazał się, że zwierzę nie ma złamań i jest mocno poobijane. Prawdopodobnie w nocy spadło z wiaduktu. Miało jednak duo szczęścia, gdy w porę udzielono mu pomocy.
Bóbr został odwieziony do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Leśnictwie Miejskim przy ul. Łagiewnickiej. Gdy wróci do sił, a rokowania są pomyślne, wróci na wolność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany