Natomiast we wtorek strażacy zgłosili się do łódzkiej Veolii, w celu przeprowadzenia przeglądu technicznego schronów mieszczących się w elektrociepłowniach EC3 i EC4 w Łodzi. – W tej chwili trwa ustalanie dogodnego dla obu stron terminu – informuje Robert Warchoł, rzecznik prasowy Veolii.
Na zdjęciu: wyposażenie schronu pod Halą Sportową w Łodzi
O przebiegu kontroli schronów ani tym bardziej o jej wynikach strażacy PSP nie informują. Raport z kontroli ma przekazać dopiero MSWiA po zakończeniu całej inwentaryzacji. Wiadomo jednak, że strażacy w Łódzkiem odwiedzają kolejno schrony z list samorządowych i dla każdego wypełniają metryczkę. Na podstawie powierzchni obliczają, ile osób zmieści się w danym schronie, sprawdzają czy jest w nim bieżąca woda oraz instalacja elektryczna, która przechodzi regularnie przegląd techniczny. Dane wprowadzane są elektronicznie do centralnej bazy schronów i ukryć.
O tym, że wyniki kontroli mogą wykazać głównie jedno – zły stan techniczny łódzkich schronów, przekonany jest Mariusz Wasilewski, autor strony schronywlodzi.pl. Wasilewski łódzkie schrony bada od lat. Podkreśla, że wiele z nich przez lata zostało zaniedbanych. Schrony są rozszczelnione, choć ich konstrukcje powinny być stabilne. - Dobrze, że inwentaryzację przeprowadzają strażacy. Nie będą bali się wejść do mocno zaniedbanych budowli – ocenia Wasilewski.
Na zdjęciu: zewnętrzne elementy schronów
Według najnowszych danych w województwie łódzkim jest 540 schronów oraz 553 ukrycia, w sumie są więc 1093 budowle ochronne. Mogą one pomieścić 91 tys. osób, to niecałe 4 proc. mieszkańców Łódzkiego. Tylko na terenie Łodzi jest 365 schronów oraz 19 ukryć. Urząd Miasta Łodzi przyznaje jednak, że „wszystkie budowle ochronne wymagają modernizacji”.