- Po ustaleniach między komendantami obu służb zostaliśmy włączeni do zadań patrolowych związanych z przestrzeganiem zaostrzonych przepisów wprowadzonych na czas epidemii koronawirusa - mówi Leszek Wojtas, naczelnik wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej. - Chodzi głównie o patrolowanie tych miejsc, które zostały wyłączone z użytkowania, takich jak parki czy siłownie pod chmurką, jak również kontrole związane z zakazem gromadzenia się, wychodzenia nieletnich z domów, utrzymywania dystansu od siebie czy przestrzegania limitu klientów w sklepach, hipermarketach, na targowiskach.
W związku z powierzeniem im nowych zadań, strażnicy musieli zaniechać rozwożenia posiłków podopiecznym Domów Dziennego Pobytu oraz innym starszym łodzianom pozostającym pod opieką Caritas czy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Codziennie korzysta z tego w Łodzi ok. 530 osób.
- W okresie od 13 marca do 1 kwietnia dostarczyliśmy seniorom ok. 6 tysięcy posiłków. Wszystkie normalne interwencje zostały w zasadzie odłożone - mówi Wojtas.
Choć zabrakło tymczasem transportu, miasto nie zaprzestało dbać o seniorów. Wczoraj i dziś dowóz posiłków miał zostać im zapewniony przy wykorzystaniu wolnych pojazdów pozostających w dyspozycji Urzędu Miasta Łodzi, MOPS-u, Domów Pomocy Społecznej oraz MPK, które wszak mocno ograniczyło swoją pracę (oczywiście, nie ma mowy o wykorzystaniu w tym celu autobusów, ale np. wolnych samochodów służby nadzoru ruchu).
- Teraz szukamy najkorzystniejszej oferty na rozwożenie posiłków potrzebującym od przyszłego tygodnia - informuje Jolanta Baranowska z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?