Strata punktu siatkarek ŁKS Commercecon oznacza, że pewnie będą derby Łodzi w play-off

Trener Alessandro Chiappini w pierwszym składzie wystawił tylko dwie zawodniczki pierwszoplanowe: Valentinę Diouf i Aleksandrę Dudek, a pozostałe pozycje obsadził dublerkami, bądź dochodzącymi do pełnej sprawności po kontuzjach Klaudią Alagierską-Szczepaniak i Julitą Piasecką. Grały ponadto: Sonia Stefanik, Paulina Zaborowska i Kinga Drabek na pozycji libero.

Wyższość łodzianek, grających w tak przemeblowanym składzie nie podlegała dyskusji tylko w pierwszym secie, ale w drugim doszło do katastrofy. Gospodynie prowadziły 15:9, 19:14, trener nie dokonywał zmian i seta łodzianki przegrały. Zbyt późno weszły na plac Roberta Ratzke, Amanda Campos i Anastazja Hryshchuk.

Trener Alessandro Chiappini nie zmieniał składu i te same zawodniczki, które rozpoczęły mecz, otworzyły trzeciego seta. Na szczęście teraz łodzianki już nie lekceważyły rywalek. Prowadziły 19:15 i wygrały seta, ale po nerwowej końcówce 25:23.
Czwarty set – przyznajemy, że trochę się obawialiśmy. Przy stanie 10:15 dostała szansę Aleksandra Gryka, a przy stanie 16:19 Kamila Witkowska. Niestety, seta nie udało się uratować. Tie-break już w pełnym składzie z Pauliną Maj-Erwardt na szczęście dla ŁKS. Ta strata punktu oznacza, że drużyna ŁKS nie dogoni BKS i w ćwierćfinale play-off zagra z Budowlanymi, a kto będzie gospodarzem, nie ma w tej sytuacji znaczenia.
W środę o godz. 19 ŁKS podejmuje Radomkę.
Stal Mielec – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (16:25, 25:19, 23:25, 25:20, 8:15)
ŁKS Commercecon: Julita Piasecka 12, Klaudia Alagierska-Szczepaniak 8, Valentina Diouf 23, Aleksandra Dudek 24, Sonia Stefanik 3, Paulina Zaborowska 5, Kinga Drabek (l) oraz Roberta Ratzke, Anastazja Hryshchuk 1, Amanda Campos 3, Aleksandra Gryka 4, Kamila Witkowska 3, Paulina Maj-Erwardt. Trener: Alessandro Chiappini.