Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

STRAJK NAUCZYCIELI. W przededniu strajku nauczycieli - choć nie został jeszcze przesądzony, Łódź szykuje się do strajku nauczycieli

(MJ)
W łódzkich przedszkolach i szkołachRodzice przedszkolaków i uczniów zostali już poinformowani przez dyrektorów o możliwości strajku. Gotowość do podjęcia go zadeklarowało blisko 90 procent placówek po przeprowadzeniu referendum. Oznacza to, że jeśli do strajku dojdzie – w Łodzi blisko 60 tysięcy uczniów oraz 17 tysięcy przedszkolaków zostanie bez opieki. Większość szkół i przedszkoli może zostać zamknięta. Jednak w tej chwili niemożliwe jest podanie które. Dopiero w poniedziałek rano będziemy zbierać raporty od wszystkich – zapowiada Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. - Wtedy okaże się, kto przyszedł do pracy i strajkuje, a kto pracuje, ile dzieci przyprowadzili rodzice. W zależności od sytuacji dyrektor będzie podejmować decyzję, czy placówka będzie czynna czy też zostanie zmuszony ją zamknąć.- Przyjdę wcześnie rano do przedszkola, potem przejdę do szkoły, zobaczę, co się dzieje i zdecyduję, co robić – zapowiada Michał Różański, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 przy ul. Pogonowskiego. - Sam mogę zaopiekować się grupą 25 dzieci. Czy oprócz mnie jeszcze ktoś podejmie pracę? Jak podzielę wtedy obowiązki?  Udział w strajku zadeklarowało 92% pracowników. Ilu rodziców przyprowadzi dzieci? Wielu pyta mnie o możliwości prawne wzięcia wolnych dni na opiekę nad dziećmi, przygotuję więc odpowiednie druki niezbędne, by ubiegać się o zasiłek opiekuńczy z ZUS-u. Rodzicom dzieci do lat 8 uczęszczających do szkół i przedszkoli, w których odbędzie się strajk (nieprzewidziane zamknięcie placówki) przysługuje prawo do usprawiedliwionej nieobecności w pracy ( § 3 pkt 3 Rozp. Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15 maja 1996 r.).  Czytaj na kolejnych slajdach
W łódzkich przedszkolach i szkołachRodzice przedszkolaków i uczniów zostali już poinformowani przez dyrektorów o możliwości strajku. Gotowość do podjęcia go zadeklarowało blisko 90 procent placówek po przeprowadzeniu referendum. Oznacza to, że jeśli do strajku dojdzie – w Łodzi blisko 60 tysięcy uczniów oraz 17 tysięcy przedszkolaków zostanie bez opieki. Większość szkół i przedszkoli może zostać zamknięta. Jednak w tej chwili niemożliwe jest podanie które. Dopiero w poniedziałek rano będziemy zbierać raporty od wszystkich – zapowiada Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. - Wtedy okaże się, kto przyszedł do pracy i strajkuje, a kto pracuje, ile dzieci przyprowadzili rodzice. W zależności od sytuacji dyrektor będzie podejmować decyzję, czy placówka będzie czynna czy też zostanie zmuszony ją zamknąć.- Przyjdę wcześnie rano do przedszkola, potem przejdę do szkoły, zobaczę, co się dzieje i zdecyduję, co robić – zapowiada Michał Różański, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 przy ul. Pogonowskiego. - Sam mogę zaopiekować się grupą 25 dzieci. Czy oprócz mnie jeszcze ktoś podejmie pracę? Jak podzielę wtedy obowiązki? Udział w strajku zadeklarowało 92% pracowników. Ilu rodziców przyprowadzi dzieci? Wielu pyta mnie o możliwości prawne wzięcia wolnych dni na opiekę nad dziećmi, przygotuję więc odpowiednie druki niezbędne, by ubiegać się o zasiłek opiekuńczy z ZUS-u. Rodzicom dzieci do lat 8 uczęszczających do szkół i przedszkoli, w których odbędzie się strajk (nieprzewidziane zamknięcie placówki) przysługuje prawo do usprawiedliwionej nieobecności w pracy ( § 3 pkt 3 Rozp. Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15 maja 1996 r.). Czytaj na kolejnych slajdach fot marek szawdyn/polska press
Strajk nauczycieli – będzie czy nie? To pytanie najczęściej stawiane w ostatnich dniach. Do wczorajszego wieczora nikt na 100 procent nie potrafił odpowiedzieć, jak będzie wyglądać najbliższy poniedziałek w oświacie. Czy mające być dziś kontynuowane rozmowy związków zawodowych z rządem przyniosą rozstrzygnięcie? Czy dzieci pójdą 8 kwietnia normalnie do przedszkoli i szkół, a nauczyciele podejmą pracę? Czy też cały edukacyjny porządek w Łodzi i w kraju zostanie wywrócony do góry nogami?

STRAJK NAUCZYCIELI

Dlaczego strajk?
Bo nauczyciele domagają się podwyżek, ale nie tylko – jak podkreśla Związek Nauczycielstwa Polskiego - „Walczymy o prestiż zawodu, powstrzymanie chaosu reformy, szacunek i godność”.
Prowadzone dotąd rozmowy z rządem zakończyły się fiaskiem. Nie wypracowano żadnego porozumienia, a pertraktacje zawieszono do dzisiejszego poranka, kiedy to związkowcy mają usłyszeć kolejne propozycje. Sztandarowy postulat ZNP - podwyżka 1000 złotych dla każdego nauczyciela uległ już modyfikacji. Teraz żąda podwyżki 30-procentowej z rozłożeniem na dwie raty – 15 procent z wyrównaniem od stycznia br. i 15 procent – od września. To oznacza wzrost od 730 do 990 zł płacy zasadniczej dla nauczyciela. Prezes ZNP w kraju Sławomir Broniarz podkreślił, że to ostateczne stanowisko i jeśli nie zostanie zaakceptowane – nie widzi powodu, by strajk odwołać. Rząd odrzucił ten pomysł, w zamian oferując podwyżkę średnio o 500 zł dla nauczyciela dyplomowanego już we wrześniu, skrócenie stażu, co ma wpłynąć na szybszy proces awansu zawodowego.

STRAJK NAUCZYCIELI w łódzkich przedszkolach i szkołach

Rodzice przedszkolaków i uczniów zostali już poinformowani przez dyrektorów o możliwości strajku. Gotowość do podjęcia go zadeklarowało blisko 90 procent placówek po przeprowadzeniu referendum. Oznacza to, że jeśli do strajku dojdzie – w Łodzi blisko 60 tysięcy uczniów oraz 17 tysięcy przedszkolaków zostanie bez opieki. Większość szkół i przedszkoli może zostać zamknięta. Jednak w tej chwili niemożliwe jest podanie które.

Dopiero w poniedziałek rano będziemy zbierać raporty od wszystkich – zapowiada Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. - Wtedy okaże się, kto przyszedł do pracy i strajkuje, a kto pracuje, ile dzieci przyprowadzili rodzice. W zależności od sytuacji dyrektor będzie podejmować decyzję, czy placówka będzie czynna czy też zostanie zmuszony ją zamknąć.
- Przyjdę wcześnie rano do przedszkola, potem przejdę do szkoły, zobaczę, co się dzieje i zdecyduję, co robić – zapowiada Michał Różański, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 przy ul. Pogonowskiego. - Sam mogę zaopiekować się grupą 25 dzieci. Czy oprócz mnie jeszcze ktoś podejmie pracę? Jak podzielę wtedy obowiązki? Udział w strajku zadeklarowało 92% pracowników. Ilu rodziców przyprowadzi dzieci? Wielu pyta mnie o możliwości prawne wzięcia wolnych dni na opiekę nad dziećmi, przygotuję więc odpowiednie druki niezbędne, by ubiegać się o zasiłek opiekuńczy z ZUS-u.

Rodzicom dzieci do lat 8 uczęszczających do szkół i przedszkoli, w których odbędzie się strajk (nieprzewidziane zamknięcie placówki) przysługuje prawo do usprawiedliwionej nieobecności w pracy ( § 3 pkt 3 Rozp. Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 15 maja 1996 r.).

- Jesteśmy gotowi strajkować i będziemy strajkować do skutku – zapowiadają jednogłośnie łódzcy nauczyciele z wielu szkół i powołują komitety strajkowe. - Rządowi wydawało się, że po raz kolejny się ugniemy. Nie tym razem. Nie cofniemy się nawet w obliczu egzaminów. I niech nikt nam nie mówi o dobru dziecka. O to dobro też nam chodzi.
Wobec takich stanowczych deklaracji miasto apeluje do rodziców.

- Jeśli to możliwe, prosimy by zapewnili opiekę swoim pociechom – mówi Tomasz Trela. - A dla tych, którzy nie mogą, przygotowaliśmy ofertę zajęć w ośrodkach kultury i sportu.
Instruktorzy w halach sportowych, teatrach, ośrodkach kultury będą czekać na chętnych już od rana. Można tam dzwonić, dopytać o szczegóły oraz zapisać pociechy. Jednak należy pamiętać, aby ktoś im towarzyszył. Jedna osoba dorosła może przyprowadzić kilkoro zaprzyjaźnionych dzieci, ale nie może ich tam po prostu zostawić. Musi być obok, podczas gdy one będą uczestniczyć w zorganizowanych, bezpłatnych zajęciach.
Natomiast w ostatnich dniach pojawiały się także propozycje tzw.„Strajkowych półkolonii” – na pomysł płatnych zajęć i opieki wpadli właściciele prywatnych firm, zajmujących się prowadzeniem różnorodnych zajęć dla najmłodszych. Cena za jeden dzień to np. 100 zł.

STRAJK NAUCZYCIELI z perspektywy rodziców

- Ja już wzięłam część urlopu na „belferską grypę” - wspomina mama ucznia II klasy i przedszkolaka. - Nie mam w Łodzi rodziców, jestem samotną matką. Dogadałam się ze znajomymi i będziemy rotacyjnie się zajmować siódemką naszych dziećmi.
- Nie będzie lekcji, to spokojnie wezmę syna na badania, wciąż odkładamy wizytę u dermatologa i okulisty – stwierdza mama licealisty. - A moi znajomi postanowili, że biorą sobie wolne i wyjeżdżają z córkami na krótki urlop. Mogą sobie na to pozwolić.
W jednej z dużych firm w Łodzi zostanie zorganizowana świetlica z opieką dla dzieci pracowników, zamówione będą nawet posiłki. Do innych można dzieci ze sobą przyprowadzić lub – poprosić o dzień pracy zdalnej, jeśli to jest wykonalne, np. w przypadku informatyków.
Nie da się ukryć, że nie wszyscy rodzice są wyrozumiali dla strajku. Wyrażają swoje niezadowolenie, wręcz oburzenie postawą nauczycieli.
- Uważam, że nie mają źle, są poza tym funkcjonariuszami państwowymi, jakim prawem się tak stawiają? I to kosztem naszych dzieci – mówią rodzice gimnazjalistów z Dąbrowy.
- To będzie ich wina, jak mój syn się nie dostanie do liceum – denerwuje się matka ucznia VIII klasy. - Jak nie będzie egzaminu, to na jakiej podstawie przeprowadzą rekrutację?

STRAJK NAUCZYCIELI... Co z egzaminami?

Strajk może się przeciągnąć na czas egzaminów zewnętrznych. Gimnazjaliści mają je w dniach 10-12 kwietnia, a ósmoklasiści – 15-17 kwietnia. Jeśli strajkujący nauczyciele nie zasiądą w komisjach, egzaminy mogą się nie odbyć. Nawet w obliczu zmienionego przez MEN prawa pozwalającego na włączenie w skład komisji osób niebędących pracownikami szkół, ale mających kwalifikacje pedagogiczne. W Łodzi potrzeba ok. 350 takich osób.

Mogą się zgłaszać mailowo: [email protected] podając imię, nazwisko i numer telefonu.

- Aby nie narażać uczniów na ryzyko unieważnienia egzaminu i co za tym idzie konieczności jego powtarzania, ustaliliśmy z dyrektorami gimnazjów, że dołożą starań by skompletować komisje egzaminacyjne – zapewnia Tomasz Trela. - Wystąpię do minister Zalewskiej z pytaniem, kto ma zapłacić dodatkowym pracownikom i z jakiej puli, bo w szkolnych budżetach takiej pozycji po stronie wydatków nie ma.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany