Strajk nauczycieli od poniedziałku - to już prawie pewne, szkoły i przedszkola będą nieczynne

Tylko oświatowa Solidarność gotowa jest podpisać porozumienie, choć sceptycznie odniosła się do propozycji, której założenia przedstawiła Beata Szydło.

To nowy kontrakt społeczny dla nauczycieli. Opiera się on na powiększeniu pensum nauczycielskiego z 18 do 22 lub 24 godzin i wzroście średnich wynagrodzeń – w pierwszym wariancie w 2023 roku do 7704 zł brutto dla nauczyciela dyplomowanego (wobec obecnych 5603 zł), w drugim – do 8100 zł. W tej sytuacji łódzkie szkoły i przedszkola, które w referendum opowiedziały się za strajkiem, wczoraj już poinformowały rodziców, że do strajku generalnego przystępują i że prawdopodobnie od poniedziałku zostaną zamknięte. ZNP zapowiedział, że wcześniej nie będą tworzone listy strajkujących.

Pomoc wczoraj zadeklarował łódzki kurator oświaty. Osoby z kwalifikacjami pedagogicznymi mogą przesyłać swoje zgłoszenia, jeśli chcą pomóc w przeprowadzeniu egzaminów zewnętrznych Wezmą w nich udział też pracownicy kuratorium.
Strajk może zostać odwołany jeszcze jedynie wtedy, gdy jakiekolwiek rozstrzygnięcie przyniesie zaplanowana na niedzielę o godz. 18. jeszcze jedna tura rozmów.