Stowarzyszenie mieszkańców straci parking dzierżawiony od 35 lat. Działka idzie na sprzedaż

Korzysta z niego blisko sto rodzin, nic zatem dziwnego, że wizja utraty miejsc do parkowania aut na i tak już zatłoczonym osiedlu Widzew-Zachód wywołała oburzenie. Wystosowany do władz miasta wniosek o wyłączenie nieruchomości ze sprzedaży nie spotkał się jednak z przychylnością. Stowarzyszenie Użytkowników Parkingu Osiedla Widzew-Zachód napisali w nim:

Ponad 35 lat temu blisko stuosobowa grupa mieszkańców osiedla Widzew-Zachód stworzyła zręby lokalnej społeczności i na przekazanym przez miasto gruncie, stanowiącym całkowite nieużytki, mieszkańcy osiedla stworzyli, wyłącznie własnym nakładem sił i środków, parking, który do dnia dzisiejszego zaspokaja blisko 100 rodzin w zakresie miejsc parkingowych. Jednocześnie nasz parking odciążą inne osiedlowe uliczki, które przypominają jeden wielki parking utrudniający życie pieszym oraz wjazd pojazdom służb takich jak pogotowie, straż pożarna, przedsiębiorstw komunalnych itp.
Chcielibyśmy podkreślić, że Stowarzyszenie od początku istnienia rzetelnie wywiązywało się z obowiązków względem miasta. W całym 35-letnim okresie Stowarzyszenie swoja działalność finansowało wyłącznie ze środków pochodzących ze składek członkowskich, nie stanowiąc żadnego obciążenia dla miasta. Wręcz przeciwnie - uiszczając comiesięczne wysokie składki czynszu oraz podatki lokalne - znacząco pomnażamy dochody naszego miasta.
Biorąc to wszystko pod uwagę, stowarzyszenie wniosło do budżetu miasta, od początku jego istnienia do chwili obecnej, ponad 1,2 mln zł, co znacząco przekroczyło cenę gruntu, na którym położony jest nasz parking,
Pragniemy dodać, że 35 lat temu, gdy powstawało nasze Stowarzyszenie Użytkowników Parkingu, na osiedlu Widzew-Zachód występował już chroniczny brak miejsc do parkowania. Od tego czasu, z każdym rokiem, sytuacja z parkowaniem pogarszała się coraz bardziej,by osiągnąć w ostatnich latach stan katastrofalny.
Mieszkańcy naszego osiedla, w sytuacji skrajnie dramatycznej, parkują samochody, gdzie popadnie, tzn. w miejscach na to nieprzeznaczonych i zabronionych, czyli: na trawnikach, na chodnikach, na parkingu przeznaczonym dla petentów delegatury Łódź-Widzew itp.
Likwidacja parkingu (...) doprowadzi do poważnego problemu logistycznego na całym osiedla, związanego z drastycznym brakiem miejsc parkingowych. Po likwidacji naszego i sąsiednich parkingów, na osiedlu przybyłoby ok. 300 samochodów bez żadnej możliwości zaparkowania ich w sposób cywilizowany i narażałoby to nas lary finansowe. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest, naszym zdaniem, zbudowanie przez miasto kilkupoziomowego parkingu na działce obok Archiwum Miejskiego, znajdującego się przy ulicy Konstytucyjnej, za który użytkownicy uiszczaliby comiesięczne opłat.
O tym, jak niezbędne są nasze strzeżone parkingi, dobitnie świadczy fakt, że przez ostatnie lata wielokrotnie podpalono, okradano i niszczono samochody parkujące na działce przylegającej do Archiwum Miejskiego.

Wystosowany do władz miasta wniosek o wyłączenie nieruchomości ze sprzedaży nie spotkał się jednak z przychylnością urzędników. Działki nie wycofano, a Rada Miejska już zaaprobowała jej zbycie.

- Jestem przeciwniczką uniemożliwiania mieszkańcom parkowania samochodów. Musimy znaleźć sposób takiego zagospodarowania przestrzeni, by nie wstrzymywał procesów zmian w mieście. Poleciłam moim służbom, by już teraz opracowały rozwiązanie, które pozwoli zaproponować mieszkańcom rozłożenie miejsc parkingowych, bo są potrzebne i od tego się nie uchylamy - odpowiada pytana o tę sytuację prezydent Hanna Zdanowska.