W poniedziałek do naszej redakcji zadzwonił chory na COVID-19 starszy mężczyzna. Jak wyjaśnił oboje z żoną są już po osiemdziesiątce i niedawno zachorowali. Nie ma im kto pomóc.
- Od piątku siedzimy w domu bez zakupów. Nie wolno nam wychodzić, a nawet jeśli byśmy chcieli, to nie damy rady. Ja jestem chory, żona jak kaszle to czuje jakby ktoś ją młotkiem w piersi uderzał – mówił.
Jak opowiadał od piątku szukają pomocy dzwoniąc w różne miejsca, które przyszły im do głowy m.in. na numer alarmowy 112, do przychodni i do łódzkiego magistratu. Mieli usłyszeć, że pomocy tego typu już nie ma. Radzono im, żeby poprosili sąsiadów o zakupy i zrobienie obiadu.
W początkach pandemii pomoc dla chorych na COVID-19 lub będących na kwarantannie była w Łodzi doskonale zorganizowana. Paczki z żywnością nosili terytorialsi, strażnicy miejscy, wolontariusze, w pomoc włączył się MOPS i Bank Żywności w Łodzi. Można było poprosić o zakupy lub wykupienie leków, zakażonym zostawiano sprawunki na wycieraczce.
Jednak to się zmieniło. Zadzwoniliśmy na infolinię biura miejskiego wolontariatu.
- Nie mamy już takich wolontariuszy. Od dawna nikt nie zgłaszał takiej potrzeby – usłyszeliśmy.
Także Leszek Wojtas ze straży miejskiej przyznał, że strażnicy miejscy od dawna już paczek na zlecenie miasta nie wożą.
Swoją misję skończyli też terytorialsi.
- Gdy zostały zniesione ograniczenia, osoby starsze poczuły się pewniej, bo były zaszczepione – mówi Małgorzata Glińska, rzeczniczka 9ŁBOT. - W pojedynczych przypadkach staramy się nie odmawiać, ale systemowej pomocy nie świadczymy – dodaje.
Paczki dla chorych robił kiedyś Bank Żywności w Łodzi. Jak wyjaśnia jego dyrektor Wojciech Jaros w pierwszej fazie pandemii był unijny program pomocy żywnościowej, ale już go nie ma.
Możliwość udzielenia pomocy zadeklarował łódzki MOPS, choć też masowo tego nie robi.
- Rzeczywiście brak na ten moment systemowego rozwiązania – przyznaje Iwona Jędrzejczyk-Kaźmierczak, rzeczniczka prasowa MOPS. - Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi nigdy nie pozostawia jednak żadnej potrzebującej osoby bez wsparcia i pomocy. W przypadku otrzymania zgłoszenia o tego typu sytuacji, podejmujemy działania albo samodzielnie, albo we współpracy i w uzgodnieniu z różnymi miejskimi służbami lub też innymi podmiotami – podkreśla.
Próbowaliśmy dodzwonić się do staruszków i powiedzieć im o tych ustaleniach lub zawieźć jedzenie. Nie odebrali już telefonu.
Mogą nie być jedyni, bo od kilku tygodni chorych w Łódzkiem gwałtownie przybywa. Tylko wczoraj odnotowano 281 nowych przypadków. To trzy razy więcej niż pod koniec czerwca wykrywano tygodniowo.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział