W trzech pierwszych biegach pojedynki był zacięte i wyrównane. Dopiero czwarty Start wygrał 5:1 i prowadził 15:9. Miejscowi kibice myśleli, że teraz już będzie z górki i gospodarze odniosą łatwe zwycięstwo. Nic z tego.
Cztery kolen starty zakończyły się remisem. W 10. biegu łodzianie zmniejszyli straty, wygrywając go 5:1. Zwyciężył Linus Sundstroem, a drugi był Damian Adamczak. Przewaga Startu zmalała do czterech punktów. Kolejne dwa biegi na remis i zwycięstwo było ciągle sprawą otwartą.
Biegi 13. i 14. okazały się pechowe dla Orła. Gospodarze zdobyli w nich 9 punktów, łodzianie tylko 3, w efekcie gnieźnianie uzyskali 10-punktowe prowadzenie. Ostatni bieg zakończył się remisem i w efekcie gospodarze mogli się cieszyć z pierwszego ligowego zwycięstwa.
Gnieźnian do wygranej poprowadził duet Szwedów, Magnus Zetterstroem - Antonio Lindbaeck. W Orle najskuteczniejszy był ich rodak, Linus Sundstroem. Dobrze spisał się Damian Adamczak.
Lechma Start Gniezno
- Orzeł Łódź 50:40
Orzeł Łódź: Michał Szczepaniak 8, Mariusz Fierlej, Rafał Trojanowski 4, Mateusz Szczepaniak 5, Linus Sundstroem11, Damian Adamczak 10, Marcin Wawrzyniak 0.
Lechma Start Gniezno: Antonio Lindbaeck 11, Adam Skórnicki 4, Scott Nicholls 8, Bjarne Pedersen 8, Magnus Zetterstroem12, Oskar Fajfer 1, Maciej Fajfer 6.
W innym meczu I ligi: ŻKS Ostrovia Ostrów - Lokomotiv Daugavpils 47:43.
W drugiej kolejce I ligi Orzeł na własnym torze podejmie Lubelski Węgiel KMŻ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Ostrowska-Królikowska traktuje nieślubne dzieci. Nie każdego na to stać
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję