Prądu nie było od godz. 9.15 przez niespełna kolejne dwie godziny. Na brak elektryczności i związane z tym kłopoty narzekali mieszkańcy bloków i wieżowców m.in. przy ulicach Kossaka, Rydla, Kadłubka, Dąbrowskiego, Nałkowskiej, Anczyca, Gojawiczyńskiej i właśnie Podhalańskiej.
Na szczęście pobyt pary uwięzionej w ciemnej windzie nie trwał długo. Strażacy błyskawicznie poradzili sobie z problemem - narzędziami hydraulicznymi otworzyli kabinę i wydostali z niej małżeństwo. Po niecałej godzinie strasi państwo byli już w domu.
Awaria energetyczna zakończyła się trzy minuty przed godz. 11. Jej przyczyną było uszkodzenie kabla zasilającego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?