Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Syguła: Zastanawiam się, kto namówił trenera ŁKS, by wystawiał Balongo?

Jan Hofman
Jan Hofman
O piłkarskiej drużynie ŁKS rozmawiamy ze Stanisławem Sygułą, biznesmenem, futbolowym działaczem i partnerem technicznym klubu z al. Unii.

W dwóch ostatnich spotkaniach I ligi piłkarska drużyna ŁKS męczyła się na boisku. Chwilowy kryzys?
Rzeczywiście, ostatnio ełkaesiacy nie olśniewają na boisku dyspozycją. Niewątpliwie stać ten zespół na znacznie lepszą grę. Wypada się cieszyć, że nawet przy gorszym dniu, zespół potrafi wygrywać. Sukces ze Stalą nie przyszedł łatwo, ale tak już będzie do końca sezonu, że trzeba się będzie na boisku mocno naszarpać.

Dlaczego?
Wszystkim drużynom, które przystępują do spotkań z ełkaesiakami, przyświeca idea - bij lidera. A ona dodaje rywalom, niezależnie od miejsca w tabeli, motywacji, dodatkowych sił, wigoru, animuszu oraz zawsze wielkiej ochoty do gry. W takich pojedynkach nie jest łatwo i nie chodzi o piękno gry, a o cenne punkty. Przecież to one zbliżają dwukrotnych mistrzów Polski do wymarzonego celu.

Zwycięski gol padł w 91 minucie meczu ŁKS Stal - strzelił go Władysław Ochronczuk. Zobaczcie jak

Ile piłkarze ŁKS muszą wywalczyć punktów, by nie zaprzątać sobie głowy barażami?
Moim zdaniem trzeba jeszcze triumfować w siedmiu spotkaniach. Taki dorobek powinien dać gwarancję awansu bez konieczności rozgrywania dodatkowych spotkań. To musi być cel tej drużyny i o to powinna walczyć z całych sił. Trener Kazimierz Moskal, którego zawodowe umiejętności bardzo cenię, musi jednak nieco zmodyfikować skład. Na boisku powinno być jedenastu zawodników oddanych sprawie.

A jest?
Ostatnio naliczyłem tylko dziesiątkę. Nie można przecież poważnie traktować gry Nelsona Balongo. To jest jakiś sportowy żart, który firmuje szkoleniowiec drużyny z al. Unii. Zastanawiam się, kto taki inspiruje trenera, by wystawiał do gry tego zawodnika. On przecież tylko osłabia zespół.

Z meczu na mecz rośnie liczba kibiców na trybunach ŁKS...
To nie może dziwić, bo fani ŁKS chcą wspierać swój zespół w walce o powrót do krajowej elity. Przy okazji każdego spotkania przekonujemy się, jak ważny jest doping wiernych kibiców. Oni zasługują na ciekawy i miły dla oka futbol. Tłumy na trybunach są magnesem dla sponsorów. Dobra gra to zasobniejsza klubowa kasa i w żadnym wypadku nie wolno zapominać o tym ważnym fakcie!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany