Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Syguła: Łódzkie derby elektryzują, a piłkarze ŁKS są już spokojniejsi

Jan Hofman
Jan Hofman
O zbliżających się piłkarskich derbach Łodzi rozmawiamy ze Stanisławem Sygułą, biznesmenem, futbolowym działaczem i partnerem technicznym klubu z al. Unii.

Kto wygra niedzielne spotkanie na stadionie przy al. Piłsudskiego?

To bardzo trudne pytanie. Miejsce w tabeli pierwszej ligi i własne boisko zdaje się wskazywać na Widzew. Z kolei na korzyść ŁKS przemawia większe piłkarskie doświadczenie zawodników drużyny z al. Unii. To jednak tylko teoria. Liczę, że będziemy świadkami bardzo ciekawego i emocjonującego spotkania, a kto wygra, dowiemy się 24 października około godziny 20.

A komu pan kibicuje?

Obecnie współpracuję z ŁKS, ale nie można zapominać, że w trudnych chwilach Widzewa wspierałem także klub z al. Piłsudskiego. Całym sercem jestem za łódzkim futbolem i ściskam kciuki, aby obydwa kluby rozwijały się i już w następnym sezonie rywalizowały w ekstraklasie. Łódzkie derby w rozgrywkach polskiej elity, to jedno z najważniejszych, a zdaniem wielu, najważniejsze wydarzenie futbolowe w naszym kraju. Takie mecze elektryzują wszystkich.

Czy problemy finansowe w ŁKS będą miały wpływ na postawę piłkarzy?

Nie sądzę. Historia pokazuje, że finansowe kłopoty łódzkich klubów, a przecież ich nie brakowało, akurat w tym konkretnym spotkaniu, nie miały żadnego znaczenia. Liczyła się walka, chęć zaprezentowania się z jak najlepszej strony, determinacja na boisku, oczywiście końcowy triumf i dominacja w Łodzi. Derby były takim lekiem na całe zło, wynikające z różnych klubowych problemów. Sądzę, że ŁKS da sobie z nimi radę. Wiem, że prezes działał na wielu polach i robił wszystko, by wyprowadzić spółkę na prostą. Z mojej wiedzy wynika, że znaczna część zaległości została uregulowana. Na pewno piłkarze ŁKS są już spokojniejsi.
Ważne wsparcie dali też kibice. To na pewno pomaga. Trzeba też dopingować miasto, aby jak najszybciej oddało do użytku stadion. To pozwoli klubowi na wydatne zwiększenie dochodów, przyciąganie nowych sponsorów.

Wygląda na to, że mecz na stadionie obejrzą kibice obydwu klubów.

To dobre rozwiązanie, bo przecież piłka nożna jest dla kibiców. Wierzę, że fani obydwu zespołów skupią się wyłącznie na dopingowaniu swojej drużyny i pokażą, że derby Łodzi to wielkie sportowe święto, którego zazdrości nam cała, nie tylko futbolowa Polska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany