Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal - Widzew. Topory zakopane. W drużynie pełna mobilizacja

pas
W Widzewie pełna mobilizacja.

W sobotę o godz. 17 trudny wyjazdowy ligowy mecz ze Stalą w Stalowej Woli. Po chwilowej burzy wyszło słoneczko. Michał Miller walczył ambitnie w ostatnim sparingu z Zawiszą (4:0). Zapisał na swoim koncie dwie asysty. Deklaruje, że zostaje w klubie i zamierza walczyć o skład. Kibice mają zobaczyć nowego, lepszego Michała. Piłkarz twierdzi, że nie obraził się na trenera Radosława Mroczkowskiego za krytykę jego postawy w ostatnim meczu ze Zniczem (1:1). Przeciwnie, te słowa mobilizują go do bardziej wytężonej pracy.
W kadrze na spotkanie w Stalowej Woli na pewno nie będzie Bartłomieja Niedzieli, który doznał w sparingu kontuzji. Jesteśmy za to ciekawi, czy znajdzie się w niej stoper Damian Paszliński, który zaliczył znakomity debiut w łódzkim klubie, a potem leczył kontuzję. W ostatnim sparingu pokazał wszem i wobec, że po urazie nie ma śladu.
Trzymamy kciuki za trenerów szukających młodych, zdolnych polskich piłkarzy, którym można dać bez ryzyka wpadki szansę ligowego debiutu. Konsekwentnie tą ścieżką podąża były widzewiak Krzysztof Kamiński, dziś trener Andrespolii. Z tego szlaku nie zamierza zejść szkoleniowiec Widzewa Radosław Mroczkowski. Szuka, sprawdza, ale takich, którzy są przygotowani do profesjonalnego grania. Gdy pokazują zwykłą amatorszczyznę, to nawet dobry paszport ich nie ratuje. Tak stało się z hiszpańskim napastnikiem Alvaro Monter. Okazało się, że jest nieprzygotowany do gry. Nie dostał zatem nawet szansy pokazania się w sparingu z Zawiszą, wygranym 4:0. Sobotni rywal Stal przegrał mecz Pucharu Polski z Legionovią 2:3, choć prowadził 2:0. Trzeba pamiętać o tym, że wystąpił w mocno eksperymentalnym składzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany