Stal Stalowa Wola - Widzew 0:1. Bezcenne dziewiąte zwycięstwo łodzian w tym sezonie

W porównaniu do spotkania z GKS Katowice trener widzewiaków Marcin Kaczmarek dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. W miejsce pauzującego za cztery żółte kartki Łukasza Kosakiewicza pojawił się Łukasz Turzyniecki, a Sebastiana Zielenieckiego na środku obrony zastąpił Sebastian Rudol.

Umówmy się - to nie był wielki mecz w wykonaniu czterokrotnych mistrzów Polski. Wręcz przeciwnie. Mimo, iż teoretycznie to goście mieli inicjatywę, to gospodarze także wypracowali sobie kilka klarownych okazji do zdobycia goli. Gdyby więc to Stal zwyciężyła 1:0, to nikt nie mógłby mówić o niesprawiedliwym rezultacie.

Nie zmienia to jednak faktu, iż w tej klasie rozgrywkowej bywaja mecze, w których trzeba po prostu ,,wyrwać" komplet punktów. I to się Widzewowi udało. Odniósł dziewiąte zwycięstwo w rundzie jesiennej, piąte na wyjeździe. Po raz piąty łodzianom udało się zagrać ,,na zero z tyłu". Widzewiacy pozostają w grze o upragniony awans do pierwszej ligi. A to jest najistotniejsze.

Wolsztyński trafił do siatki, dobijając odbitą przez golkipera piłkę po główce Daniela Tanżyny (z rożnego centrował Christopher Mandiangu).

Już w najbliższą środę Widzew podejmie w meczu 1/16 finału Pucharu Polski Legię Warszawa.

Natomiast 3 listopada (niedziela, 13.05) zmierzy się w Łodzi w bardzo istotnym meczu z Resovią Rzeszów.

Stal Stalowa Wola – Widzew Łódź 0:1 (0:0)
0:1 - Rafał Wolsztyński (88).
Żółte kartki: Sobotka, Ciepiela, Stelmach (Stal) - Kita, Kordas (Widzew).
Sędziował Marek Śliwa (Pińczów)
Stal: Kalinowski – Waszkiewicz, Kiercz, Witasik, Sobotka – Ciepiela (64, Jopek), Mroziński, Stelmach, Płonka (79, Mistrzyk), Dadok – Fidziukiewicz (64, Zjawiński)
Widzew: Pawłowski – Turzyniecki, Rudol, Tanżyna, Kordas – Mąka (66, Mandiangu), Możdżeń (80, Radwański), Poczobut, Gutowski (90+1, Pięczek) – Kita (82, Wolsztyński), Robak.