Właścicielka działki o powierzchni 4,5 tys. m kw. przy ul. Skarpowej (pomiędzy ul. Drewnowską i al. Włókniarzy) od miesiąca obserwuje, jak dziki buszują po jej łące i sadzie. Obawia się, że przemieszczające się stado doprowadzi do wypadku na al. Włókniarzy.
- Miesiąc temu syn skosił trawę, a następnego dnia rano dwa pasy ziemi po długości działki były zryte - mówi kobieta. - Moim zdaniem odwiedza nas duże stado, bo locha z małymi takiego obszaru by nie zryła. Dziki podchodzą pod ogrodzenie, próbują się dobrać do znajdującego się drugiej stronie kompostowni-ka. Ale przede wszystkim są zagrożeniem dla kierowców na al. Włókniarzy. Przez miesiąc próbowałam zainteresować służby miejskie problemem, ale jedyne co usłyszałam po wykonaniu kilkunastu telefonów, to rada abym sobie ogrodziła działkę -mówi dalej łodzianka.
Jarosław Białek, naczelnik Leśnictwa Miejskiego, przyznaje, że miasto ma duży problem z nadmierną populacją dzików. Jedyny skuteczny sposób na zmniejszenie ich liczby, odławianie i wypuszczanie do lasu 400 km od Łodzi, jest od 2017 r odgórnie zabroniony ze względu na afrykański pomór świń. To zaś, co służby miejskie mogą zrobić aby zmniejszyć liczbę zwierząt utrudniających życie łodzianom i stanowiących zagrożenie dla kierowców, efektywne nie jest.
- Dziki odłowione i przeniesione w inną część miasta jeszcze tego samego dnia wrócą w to samo miejsce - mówi. - Strzelanie do nich na terenie miasta jest niebezpieczne i wątpliwe moralnie. Podobnie jak kolejny wariant - odławianie i usypianie. Zaś preparat odstraszający dziki, o zapachu człowieka, raczej na nie nie zadziała. Na pewno jednak zwrócimy się do Zarządu Dróg i Transportu aby na al. Włókniarzy ustawić znak ostrzegawczy „Uwaga! dzikie zwierzęta”.
Jarosław Białek nie chce - jak mówi -mieszkańców ul. Skarpowej pozostawiać samych z problemem. Obiecuje, że na miejsce pojedzie leśniczy, który przeprowadzi wizję lokalną. I ma nadzieję, że problem dzików choć przy ul. Skarpowej uda się rozwiązać.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?