Stadiony piłkarskie. Chorzów rozwija plany, a Łódź... zwija

Samorządy starają się, by obiekty powstawały, choć sposoby ich realizacji różnią się i to bardzo.

W ŁKS liczyli, że miasto wybuduje trzy brakujące trybuny obiektu przy al. Unii w zakładanym wcześniej standardzie. Takie rozwiązanie, przygotowanie przestrzeni biznesowej, miało pomóc w prowadzeniu klubu. Niestety, okazało się, że inwestycja będzie znacznie „odchudzona”, by miasto mogło się zmieścić się w zaplanowanym budżecie - 95 mln złotych. W Łodzi mamy klasyczny przykład rozwoju, przez... zwijanie!

Inaczej do sportowej inwestycji podchodzą władze Chorzowa. W ostatnim czasie prezydent miasta Andrzej Kotala podjął decyzję o zmianie projektu stadionu, ma być bogatszy i dawać większe możliwości biznesowe Ruchowi. W nowej wersji ma zostać uwzględniony m.in. pub dla kibiców i nowe muzeum klubowe. Zmiany zakładają powiększenie przestrzeni komercyjnej pod trybunami, tak, by klub mógł zarabiać znacznie większe pieniądze.

Szkoda, że podobnie nie myślą w Łodzi!