Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

St. Moritz ma pomóc Kszczotowi w walce o medale

(bart)
Jedną z największych nadziei polskiej lekkiej atletyki jest bez wątpienia 22-letni biegacz Rudzkiego Klubu Sportowego Adam Kszczot. Łodzianin po wywalczeniu tytułu młodzieżowego mistrza kontynentu w Ostrawie wyjechał do Szwajcarii. W St. Moritz ćwiczy z trenerem Stanisławem Jaszczakiem.

Wiadomo, iż główną i bez wątpienia najbardziej prestiżową lekkoaltetyczną imprezą w tym roku są mistrzostwa świata na otwartym stadionie w Korei Południowej. Odbędą sie one w Daegu w dniach od 27 sierpnia do 4 września. To właśnie na te zawody szczyt formy przygotowuje cała światowa czołówka.
Pochodzący z Opoczna
Kszczot postanowił skupić się teraz na spokojnym i mozolnym treningu w jednym z najbardziej znanych szwajcarskim kurortów (na wysokości około 1800 metrów n.p.m.).
Zapewniamy jednak, że współpracujący z sobą od lat duet nie pojechał tam na wakacje. Nasz biegacz czyni systematyczne postępy, ale pewne elementy wymagają poprawy, czego sam Adam jest w pełni świadom.
W najbliższych dniach Kszczot nie planuje żadnych startów. W St. Moritz spędzi więc sporo czasu, ze Szwajcarii wyleci do Polski dopiero na zapowiadające się niezwykle ciekawie 87. mistrzostwa kraju seniorów (od 11 do 13 sierpnia na jednym z naszych najbardziej funkcjonalnych stadionów, w Bydgoszczy). Prawdopodobnie Adam zmierzy się tam ze swoim największym rywalem w ojczyźnie, czyli Marcinem Lewandowskim. Zapowiadają się więc ogromne emocje na bieżni.
Wiadomo jednak, że Kszczot myśli przede wszystkim o zmaganiach w Daegu. Trzeba zachować zimną krew i nie ulegać emocjom. W Azji pobiegnie przynajmniej kilkunastu znakomitych specjalistów od 800 metrów, dlatego podstawowym celem łodzianina będzie zakwalifikowanie się do finału, w którym wystartuje zaledwie ośmiu zawodników.
Jeżeli to mu się uda, to w decydującej rozgrywce może się zdarzyć absolutnie wszystko. Pewną szansą dla
Kszczota może być to, że finał prawdopodobnie będzie biegiem o wygraną, nie zaś o najlepszy wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany