Sprawca wypadku na ul. Dąbrowskiego był po narkotykach

Przypomnijmy, ze Adrian W. nie miał prawa jazdy, wziął auto matki i
zderzył się z oplem. W wypadku zginęła 21-letnia łodzianka, pasażerka
opla, a dwie osoby - kierowca opla i pasażer toyoty zostały ranne.
- O poczytalności Adriana W. wypowiedzą się w najbliższych dniach biegli psychiatrzy i psycholodzy - mówi prokurator Krzysztof Kopania. -
Odpowiedzą oni również na pytanie, czy 17-latek może stawać przed sadem.

W chwili spowodowania tragicznego wypadku Adrian W. był po użyciu, ale nie po wpływem środków odurzających. Ich wcześniejsze zażycie będzie więc przez prokuraturę traktowane jako wykroczenie. Gdyby sprawca w chwili spowodowania wypadku był pod wpływem narkotyków, to groziłoby mu 12, a nie jak teraz 8 lat wiezienia.

- W przypadku środków odurzających nie da się ściśle określić, tak jak
dzieje się to w przypadku alkoholu, kiedy osoba jest po użyciu ,a kiedy pod wpływem. Za każdym razem decyzję podejmują biegli - dodaje prokurator.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
"Śmiertelny wypadek na skrzyżowaniu Dąbrowskiego i Tatrzańskiej"