Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposoby na komary! Będą nas nękać przez całe lato!

(ew)
Sposoby na komary! Około 40 bąbli po ukłuciu przez komary, głównie na plecach i nogach, miała 19-letnia łodzianka, która zgłosiła się do poradni przy szpitalu im. Pirogowa.

Pokąsały ją nad zalewem w Strykowie. Niewiele mniej swędzących czerwonych śladów na nogach miał starszy mężczyzna, który trafił do ambulatorium pogotowia ratunkowego. Do lekarzy każdego dnia zgłasza się ostatnio coraz więcej łodzian poszkodowanych przez krwiożercze insekty. Specyfiki zalecane przez farmaceutów i handlowców niewiele pomagają.

Zobacz też: Jak umieścić rower na dachu samochodu? Niezwykły sposób Petera Sagana-FILM

– U osób pokąsanych przez komary występują reakcje alergiczne – mówi dr Agata Rosiak-Mirowska ze szpitala im. Pirogowa. – Mają podwyższoną temperaturę, czasami dreszcze. Podaje się im wapno, witaminę C i leki odczulające, a na odczyny alergiczne na skórze stosuje się maści. Leczenie pacjenta pokąsanego przez komary trwa średnio 3 do 5 dni. W niektórych przypadkach, jeżeli objawy nie ustępują, należy zażywać leki nawet dwa tygodnie.
Na szczęście żyjące w Polsce komary nie przenoszą chorób groźnych dla człowieka.
– Nie wolno jednak rozdrapywać swędzących bąbli, gdyż oprócz chwilowej ulgi na nic się to zdaje, a przez uszkodzoną skórą mogą wniknąć różne bakterie niebezpieczne dla zdrowia – mówi dyżurny chirurg Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Alergicy powinni unikać komarów, nie spacerować wieczorem nad wodą, chować się przed nimi w pomieszczeniach. Okna i drzwi balkonowe należy zabezpieczyć siatką. Niektórzy, by uchronić się przed komarami, smarują się miksturą z babki lancetowatej, łykają specyfiki na bazie witaminy B lub zakładają opaski zapachowe.

***
Komary składają jaja do wód stojących, gdzie rozwijają się ich larwy. Są krwiopijcami. Kąsają samice, które potrzebują krwi ludzkiej lub zwierzęcej do rozwoju jaj. Samce są dla nas niegroźne, gdyż żywią się sokami roślin. Trudno uchronić się przed komarami, gdyż wiatr może je przenosić na duże odległości sięgające kilkudziesięciu kilometrów. Dlatego trafiają do naszych mieszkań, które znajdują się daleko od zbiorników wodnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany