Sportowy koniec żużlowego sezonu w I lidze

Łódzki zespół zajął ostatecznie piąte miejsce w tabeli.
Kiedy poznamy sportowe plany na następny sezon?
Witold Skrzydlewski (sponsor Orła): – Nastąpi to dopiero we wrześniu, po wyborach nowego zarządu klubu. Nie jest wykluczone, że nie ulegnie zmianie. Dziś mogę tylko potwierdzić, że firma H. Skrzydlewska nadal będzie wspierać rozwój łódzkiego speedwaya.
Czy nie kusi pana, by w następnych rozgrywkach Orzeł podjął próbę awansu do ekstraligi?
– Nawet przez moment o tym nie pomyślałem. Nie jesteśmy aż tak bogaci, abyśmy mogli wydawać dodatkowe kilka milionów złotych na osiągnięcie tego celu. Zresztą w przyszłym sezonie pierwsza liga będzie znacznie silniejsza od obecnej. Spadają do niej z ekstraligi takie drużyny, jak: Polonia Bydgoszcz, PGE Marma Rzeszów i Start Gniezno.
Do tej doborowej trójki dołączy z całą pewnością ROW Rybnik, beniaminek I ligi, klub z bardzo bogatymi tradycjami żużlowymi oczko w głowie władz tego miasta, które wspomagały czarny sport w drugiej lidze kwotą w wysokości, 1,5 mln zł.
A jak jest w Orłe?
– O takiej pomocy możemy tylko pomarzyć. Nasz klub nie otrzymuje takiego solidnego wsparcia finansowego ze strony rządzących miastem, a generalnie traktowany jest, mówiąc delikatnie, po macoszemu. Jestem taką postawą rządzących Łodzią niemile zaskoczony. Speedway w naszym mieście ma wielu zagorzałych fanów, toteż warto pomóc tej dyscyplinie i dopieścić ją. Liczba widzów na trybunach stadionu przy ul. 6 Sierpnia pokazuje, że jest u nas zapotrzebowanie na dobry żużel.