Sparing Widzewa z reprezentacją U-18. Szansa dla nowych i zmienników

Piłkarze Widzewa do zajęć wrócili wczoraj. Humory nie do końca jednak dopisywały, bo wynik ostatniego spotkania w I lidze nie mógł nikogo satysfakcjonować. Łodzianie przed własną publicznością bezbramkowo zremisowali ze Stomilem Olsztyn. Do tego był to już trzeci w tym sezonie mecz na własnym stadionie, w którym nie odnieśli zwycięstwa i podzielili się z gośćmi punktami.

W sobotę podopieczni Włodzimierza Tylaka ponownie zagrają przed swoimi kibicami, a ważnym elementem przygotowań do meczu z Miedzią Legnica (godz. 16) ma być dzisiejszy sparing z reprezentacją Polski do lat 18. Sztab szkoleniowy Widzewa chętnie przystał na propozycję kadry młodzieżowej. Przede wszystkim dlatego, że w tym sezonie Widzew nie ma drużyny rezerw, w której mogliby grać zawodnicy, którzy nie mają zbyt wielu okazji do występów w lidze. Dublerzy swoją szansę dostaną więc dziś w Gutowie Małym.

– Być może dobra gra któregoś z rezerwowych do tej pory piłkarzy zaowocuje dłuższym występem w sobotę – mówi rzecznik prasowy klubu, Michał Kulesza. – Oprócz nich zagrają też piłkarze pozyskani przez nas w ostatnim czasie. Sztab szkoleniowy oceni, w jakiej są formie.

Chodzi m.in. o Dimitrije Injaca, Mateusza Jańca, którzy zadebiutowali w sobotę, ale widać, że brakuje im ogrania, zgłoszonego do rozgrywek Damiana Ceglarza czy pozyskanego na początku tygodnia czarnogórskiego skrzydłowego Borisa Dosljaka, który w barwach FK Zeta Golubovca rozegrał m.in. 8 meczów w kwalifikacjach do Ligi Europejskiej i zdobył dwa gole. – Po tych transferach rywalizacja o miejsce w jedenastce będzie naprawdę duża. W kadrze mamy aż 26 zawodników – mówi Kulesza.

Dziś w Gutowie na pewno nie zagra Cristian del Toro, który z powodu urazu barku nie wziął udziału we wczorajszym treningu, oraz przebywający na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-20 Krystian Nowak.